Polska - Brazylia 3:1. To był ostatni mecz Wlazłego w reprezentacji Polski!

Jak dowiedział się Sport.pl, Mariusz Wlazły po finale mistrzostw świata zakończył reprezentacyjną karierę. Polska została mistrzem świata, w meczu o złoto pokonała Brazylię 3:1.

Którym siatkarzem reprezentacji Polski jesteś? Sprawdź! [PSYCHOTEST]

Atakujący PGE Skry Bełchatów wrócił do kadry po czterech latach przerwy. Choć przed mundialem miał kłopoty ze zdrowiem, to z meczu na mecz grał lepiej. A końcówka drugiej i trzecia faza to już popis 31-letniego zawodnika, który pociągnął drużynę do wielkiego sukcesu.

Wlazły w kadrze jest już prawie dziesięć lat. Trafił do niej po zdobyciu mistrzostwa świata juniorów. Trzy lata później został wybrany do trójki najlepszych w mundialu w Japonii, który Polska zakończyła na drugim miejscu. Niestety, później miał ogromne problemy ze zdrowiem. Z powodu skurczów mięśni wielokrotnie był znoszony z boiska. Lekarze byli bezradni, a siatkarz był rozczarowany brakiem pomocy ze strony związku. Podczas igrzysk w Pekinie grał ze złamanym kciukiem, ale mimo obietnic nie dostał odszkodowania. Dlatego w 2011 roku ostatecznie zrezygnował z reprezentacji.

Za to brylował w klubie. Wybrano go na najlepszego zawodnika Ligi Mistrzów w 2006 roku i Final Four. W PlusLidze zbierał laury dla siebie i PGE Skry.- Dopóki w kadrze nie będzie normalnych warunków dla zawodników, nie wrócę - zapowiadał. Przekonał go dopiero Stephane Antiga, a PZPS wreszcie ubezpieczył wszystkich graczy.

W mistrzostwach grał znakomicie, będąc prawdziwym liderem drużyny. - Mam dodatkową motywację, o której powiem dopiero po finale - stwierdził po pokonaniu Niemiec. Okazało się, że wcześniej umówił się z Antigą, że wraca do reprezentacji na mistrzostwa. - To prawda - przyznał Francuz. Wlazły wychodził więc ze skóry, żeby pożegnać się z kadrą złotym medalem. To była ta dodatkowa motywacja!

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA