Mistrzostwa świata w siatkówce. Rzecznik TVP o oświadczeniu Polsatu: "Skandaliczne! TVP nie prowadzi negatywnej kampanii"

"TVP nie prowadzi jakiejkolwiek negatywnej kampanii wobec mistrzostw świata w piłce siatkowej. Użycie jej przez p. Matwiejczuka [autor oświadczenia Polsatu - przyp. red.] samo w sobie jest skandaliczne" - pisze rzecznik TVP Jacek Rakowiecki. To kolejna odsłona konfliktu o siatkarski mundial rozgrywanego między Polsatem i Telewizją Polską.

Konflikt trwa od kilku dni. Mecze mistrzostw świata, największej tegorocznej imprezy w kraju, są pokazywane w kodowanych kanałach Polsatu. Tylko spotkanie otwarcia Polska - Serbia można było obejrzeć na otwartej antenie stacji.

Zaczęło się od listu Owsiaka...

"Mam do Pana jedno ważne pytanie. Dlaczego okradł Pan nas, Polaków, z ogromnych emocji, jakie niosą ze sobą mistrzostwa świata w siatkówce?" - napisał w liście otwartym do prezesa TVP Juliusza Brauna Jerzy Owsiak , prezes Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.

Odpowiedział dyrektor TVP Sport...

W specjalnym wystąpieniu w "Sporcie" po "Wiadomościach" na zarzuty odpowiedział Włodzimierz Szaranowicz, dyrektor TVP Sport: - Znam bardzo długo Jurka Owsiaka i bardzo go cenię. Jerzy, chciałbym jednak coś wyjaśnić. Pod zły adres kierowałeś swoje pretensje. Przede wszystkim TVP nigdy nie mogła kupić praw do mistrzostw, ponieważ nigdy nie było jawnego przetargu. Patrząc na to, co się dzieje, cierpię. Chciałem jednak powiedzieć, że jeśli ktoś kupuje imprezę po to, by ją zakodować, to nie wie, w jakim świecie żyje - powiedział Szaranowicz.

...odpowiedział też rzecznik TVP

- Z przykrością stwierdzam, że ten list opiera się na nieporozumieniu, które już kilka razy wyjaśnialiśmy. Robiliśmy wszystko, żeby mieć te mistrzostwa, a przynajmniej mecze Polaków. To jest niesprawiedliwe w tych zarzutach - powiedział w rozmowie ze Sport.pl rzecznik TVP Jacek Rakowiecki.

Potem Polsat wydał oświadczenie...

" W związku z negatywną kampanią informacyjną prowadzoną przez Telewizję Polską SA (TVP) w stosunku do FIVB Mistrzostw Świata w piłce siatkowej mężczyzn Polska 2014, Reprezentacji Polski w piłce siatkowej oraz Telewizji Polsat, Telewizja Polsat postanowiła odnieść się do zarzutów i pomówień rozpowszechnianych w przestrzeni publicznej. TVP nie podjęła najprawdopodobniej żadnych działań w celu zakupu MŚ 2014 od FIVB i nie złożyła FIVB żadnej oferty. Żale i narzekania TVP, że nie mogła złożyć oferty, są dowodem na niekompetencję i nieskuteczność TVP (...)Wyjaśnienia wymaga przekłamanie, że Telewizja Polsat zażądała od TVP wygórowanej kwoty za pokazywanie MŚ 2014 (...) TVP napisała, że jest zainteresowania 20 najatrakcyjniejszymi meczami MŚ 2014, w tym wszystkimi meczami reprezentacji Polski, półfinałami i finałem. Już wiadomo, że reprezentacja Polski w tych MŚ 2014 rozegra co najmniej 12 meczów! TVP za mecze reprezentacji Polski oraz inne najważniejsze spotkania MŚ 2014 zaoferowała mniej więcej tyle, ile najprawdopodobniej kosztuje ją 4-5 odcinków sobotniego show TVP lub kilku odcinków jednego z wielu seriali. W naszym odczuciu to nie była poważna oferta" - napisał we wtorek w oświadczeniu rzecznik Polsatu Tomasz Matwiejczuk.

Całość oświadczenia Tomasza Matwiejczuka, rzecznika prasowego Polsatu, przeczytasz TUTAJ .

Teraz znów odpowiada TVP!

Na oświadczenie Polsatu odpowiedział rzecznik TVP Jacek Rakowiecki. Oto jego pełna treść:

"Przede wszystkim pozwolę sobie sprostować sformułowanie p. Matwiejczuka i z całą mocą zaznaczyć, że TVP nie prowadziła i nie prowadzi jakiejkolwiek negatywnej kampanii wobec mistrzostw świata w piłce siatkowej. Użycie jej przez p. Matwiejczuka samo w sobie jest skandaliczne.

TVP natomiast od samego początku odpowiadała jedynie na pytania i zarzuty dziennikarzy oraz części widzów (w tym np. Jerzego Owsiaka), a także oskarżenia Polsatu, który swoją klęskę biznesową w znalezieniu uczciwego i wystarczającego finansowania realizacji telewizyjnych praw do mistrzostw próbował tłumaczyć "winą" TVP, a ostatnio - także "winą" premiera Donalda Tuska.

Nie będę już komentował kolejny raz stawianego przez Polsat pytania, dlaczego TVP przed sześciu laty nie złożyła własnej oferty na mistrzostwa, skoro wszyscy wiedzą, że Polsat zakupił prawa do nich z pominięciem jedynej uczciwej drogi, jaką jest zawsze licytacja czy przetarg. Trzeba tupetu, by łamiąc dobre zasady kupieckie stawiać zarzuty oszukanemu konkurentowi.

Oświadczam natomiast: Telewizja Polska nigdy nie otrzymała ani złotówki wsparcia finansowego ze strony polskiego rządu, także w wypadku wyjątkowo drogich i skomplikowanych organizacyjnie zawodów EURO 2012, które transmitowała bez ograniczeń. Dlaczego miałby je dostać prywatny nadawca?

Insynuacją w tym kontekście jest więc "skarga" Polsatu, że stacja ta nie może liczyć na dotacje z budżetu i pieniądze podatników ani z abonamentu, bo TVP także nie może i na nie nie liczy. Przypominam też, że z abonamentu (ok. 300 mln w tym roku) TVP otrzymuje zdecydowanie mniej, niż traci na (skądinąd słusznym) zakazie przerywania programów reklamami (strata ta wynosi blisko 400 mln!), co może i robi Polsat.

Polsat także pobiera dodatkowe opłaty od każdej sieci kablowej za dostęp do swoich programów, czyli faktycznie opodatkowuje każdego widza każdej kablówki, a TVP za jej większość Anten robić tego zabrania polskie prawo (na czym zgodnie z polskim prawem znów traci setki milionów złotych - w porównaniu z nadawcami prywatnymi).

Podobną manipulacją jest oświadczenie Polsatu, że zgadza się, by TVP ujawniła swoją ofertę za prawa do pokazywania siatkarskich mistrzostw. O czym wiedziałby każdy zajmujący się negocjacjami handlowymi, oferta TVP była wstępną propozycją, która mogłaby się zmieniać i rosnąć, gdyby tylko Polsat podjął negocjacje. Tego jednak Polsat nie zrobił. Trudno o lepszy dowód, że apel o odkupienie praw był mu potrzebny wyłącznie do uzasadnienia podjętej już decyzji o zakodowaniu transmisji.

Najważniejsze jednak w oświadczeniu p. Matwiejczuka jest co innego. Otóż przyznaje on, że jeden z dwóch głównych sponsorów mistrzostw wycofał się ze swoich obietnic już w STYCZNIU tego roku. Dlaczego w takim razie Polsat czekał z ofertą odsprzedania praw kolejne SZEŚĆ MIESIĘCY i złożył ją na zaledwie sześć tygodni przed startem imprezy? Czy Polsat nie wiedział, że szansa na zgromadzenie dużej sumy pieniędzy znacznie jest większa, jeśli ma się na to sześć miesięcy, a nie sześć tygodni, a w dodatku sam Polsat nie potrafił jej zgromadzić przez sześć lat?

Nie rozumiem natomiast apelu p. Matwiejczuka, by nikt z TVP "nie obrażał" jego "koleżanek i kolegów" z Telewizji Polsat. Może chodzi mu o to, że jego kolega z Polsatu, p. Mateusz Borek, nazwał "populistycznym bełkotem" spokojne wyjaśnienie dyr. Włodzimierza Szaranowicza skierowane do Jerzego Owsiaka i wyemitowane w TVP czwartek wieczorem? W takim razie przepraszam Rzecznika Polsatu za obraźliwy zwrot redaktora Polsatu".

Siatkarskie mistrzostwa świata potrwają do 21 września. W III rundzie grupowymi rywalami Polaków będą jeszcze Rosjanie (18.09). W drugiej grupie gra Francja, Iran i Niemcy. Do półfinału przejdą po dwie najlepsze drużyny z każdej z grup.

"Kat". Biografia Huberta Wagnera

Czy wykupiłeś dostęp do mundialu?
Więcej o:
Copyright © Agora SA