MŚ siatkarzy. Polska - Wenezuela, czyli masakra pod siatką [STATYSTYKI]

Zaledwie godziny i dwunastu minut potrzebowali polscy siatkarze, by w meczu 3. kolejki pierwszej rundy mistrzostw świata, które odbywają się w Polsce, wygrać z Wenezuelą 3:0. Rywale wywalczyli łącznie zaledwie 47 punktów.

Którym siatkarzem reprezentacji Polski jesteś? Sprawdź! [PSYCHOTEST]

To była masakra w wykonaniu Polaków. Jedynie w pierwszym secie biało-czerwoni pozwolili rywalowi na zachowanie przyzwoitego dystansu, ale nawet na chwilę nie stracili kontroli nad wydarzeniami na boisku. Kolejne partie to była egzekucja. W trzecim secie Wenezuela zdobyła po swoich akcjach jedynie siedem punktów, kolejne siedem oddali jej biało-czerwoni. Ale mogli sobie wtedy pozwolić na większe ryzyko, nieco efektownych zagrań, trochę fantazji. Zagrożenia ze strony rywali nie było bowiem żadnego.

Wenezuelczycy słabo przyjmowali, mieli problemy w ataku, a do tego nie straszyli ani blokiem, ani zagrywką. W tym ostatnim elemencie nie zdobyli punktu, a Polacy skończyli mecz z siedmioma asami (trzy Mariusza Wlazłego). W bloku pięć razy zatrzymywali ataki Polaków, sami nadziewając się na "polską ścianę" dziesięć razy (cztery bloki Piotra Nowakowskiego). Przepaść w przyjęciu i ataku była jeszcze większa. Podopieczni trenera Stephane'a Antigi w obu tych elementach mieli 61-procentową skuteczność, rywale odpowiednio 33- i 42-procentową.

W ekipie Wenezueli walczyć z Polakami próbował tylko atakujący Kervin Pinerua, który zdobył 10 punktów. Ale i on zbyt często się mylił. W polskim zespole punkty zdobyło aż dziesięciu graczy, bowiem trener Antiga im dalej w mecz, tym dawał pograć większej liczbie rezerwowych. A ci nie zawiedli.

Szczególnie dobrze zaprezentował się Fabian Drzyzga, który do tej pory był zmiennikiem Pawła Zagumnego na rozegraniu. Znakomite zmiany dali też przyjmujący Rafał Buszek i Michał Kubiak. Pierwszy zdobył 7 punktów, drugi 9. Obaj atakowali ze skutecznością ponad 60 procent. Najlepiej punktującym graczem meczu był jednak Wlazły, który uzyskał 11 oczek.

Zwycięstwem nad Wenezuelą Polacy zapewnili sobie awans do kolejnej rundy mistrzostw. W piątek mają wolne, a w sobotę zagrają z Kamerunem (godz. 20.10). Rozgrywki w pierwszej rundzie zakończą niedzielnym meczem z Argentyną (godz. 16.40).

Zobacz wideo

Siatkarskie mistrzostwa świata potrwają do 21 września. W pierwszej fazie rywalami Polaków będą jeszcze siatkarze Kamerunu (6.09) i Argentyny (7.09). Do II rundy awansują po cztery najlepsze drużyny z każdej z grup z zachowaniem wyników między nimi. Czwórka z "polskiej" grupy zagra z czterema najlepszymi drużynami z grupy D. Obecnie są to Iran, Włochy, Francja oraz USA. Druga runda rozpocznie się 10 września.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.