MŚ w siatkówce. 100 zł za oglądanie transmisji?

Dzięki zmianie przepisu o liczbie zawodników w drużynie trener Stéphane Antiga musi zrezygnować tylko z jednego siatkarzy z grupy, która od wczoraj przygotowuje się w Spale do mistrzostw świata.

Z powodu zamieszania z prawami do transmisji mistrzostw reprezentacja Polski zeszła na drugi plan. Jeśli fani nie mają Cyfrowego Polsatu, za oglądanie największej imprezy w historii polskiej siatkówki trzeba będzie sporo zapłacić. Według portalu WirtualneMedia.pl Polsat zaproponował sieciom kablowym specjalny kanał za 92 zł. A to nie koniec, bo kablówki też muszą zarobić, dlatego cena może wzrosnąć do ok. 100 zł.

Do rozpoczęcia mistrzostw zostało 25 dni. Siatkarze w ubiegłym tygodniu wrócili ze zgrupowania we Francji, podczas którego pracowali przede wszystkim nad wytrzymałością. Przed południem zawodnicy biegali po plaży lub ćwiczyli na siłowni, zaś po południu mieli zajęcia z piłkami. - Obciążenia były mniejsze, niż zakładaliśmy, bo większą pracę na siłowni wykonaliśmy wcześniej w Bełchatowie - opowiada Oskar Kaczmarczyk, statystyk reprezentacji. Niektórzy reprezentanci zabrali do Capbreton rodziny, lecz czasu dla nich nie mieli za wiele, bowiem zajęcia - nie tylko na siłowni - były bardzo intensywne.

Dziś zaczynają ostatni etap przygotowań. W poniedziałek do Spały przyjechało 15 zawodników. Przed wylotem do Francji z powodów osobistych z gry w kadrze zrezygnował Łukasz Żygadło, zaś selekcjoner i pomagający mu Phillipe Blain zrezygnowali z Grzegorza Boćka i Michała Ruciaka. W porównaniu ze składem z Ligi Światowej nowymi zawodnikami są Paweł Zagumny i Michał Kubiak, który wyleczył kontuzję.

Na siatkarski mundial Antiga zabierze 14 graczy. I co ważne, podczas meczów będzie mógł korzystać ze wszystkich. To nowość, bo jeszcze w Lidze Światowej w kadrze mogło być o dwóch mniej. Światowa federacja zmieniła jednak przepisy, co z pewnością ucieszyło szkoleniowców, bo turniej jest bardzo wyczerpujący. Medaliści będą musieli rozegrać po 13 spotkań.

Antiga musi więc zrezygnować tylko z jednego siatkarza. Z kogo? Spokojni mogą już być rozgrywający Fabian Drzyzga i Zagumny, atakujący Mariusz Wlazły i Dawid Konarski oraz libero Paweł Zatorski i Krzysztof Ignaczak. W występie może im przeszkodzić tylko kontuzja. Mistrzostwa z trybun obejrzy albo jeden ze środkowych (Karol Kłos, Andrzej Wrona, Piotr Nowakowski, Marcin Możdżonek), albo z przyjmujących (Michał Winiarski, Bartosz Kurek, Michał Kubiak, Mateusz Mika, Rafał Buszek). - Decyzja zapadnie tuż przed rozpoczęciem imprezy - zapowiada Mariusz Szyszko, rzecznik reprezentacji. Pozostali zawodnicy z szerokiej kadry mają ćwiczyć indywidualnie, a szansą dla nich będą tylko urazy kogoś z podstawowej piętnastki.

W Spale reprezentacja będzie aż do rozpoczęcia imprezy. Najważniejszym sprawdzianem dla Polaków będzie występ w Memoriale Huberta Wagnera (16-18 sierpnia w Krakowie). Zagrają w nim z Rosją, Bułgarią i Chinami. Wcześniej reprezentanci zmierzą się w sparingach z Niemcami, ale będą to spotkania zamknięte dla kibiców i mediów. Pierwszy mecz w mistrzostwach Polska rozegra 30 sierpnia na Stadionie Narodowym, a jej rywalem będzie Serbia.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.