Puchar Sześciu Narodów w rugby: Irlandia bez porażki

W Pucharze Sześciu Narodów tylko Irlandia jak dotąd nie doznała żadnej porażki. Pierwszy raz w tej edycji przegrali Walijczycy, którzy bronią trofeum zdobytego przed rokiem.

Przed spotkaniem na Stade de France trener reprezentacji Francji Marc Lievremont po raz kolejny próbował zaskoczyć rywala zmianami. W porównaniu z poprzednim spotkaniem dokonał ich pięciu. Wśród nich było powołanie w ostatniej chwili 21-letniego środkowego ataku Stade Français Mathieu Bastareauda. Na początku meczu to jednak Walijczycy mieli ogromną przewagę, a gdy Lee Byrne w 25 min spotkania wyprowadził obrońców trofeum na dziesięciopunktowe prowadzenie, tylko niepoprawni optymiści wierzyli, że Francuzi zdołają się jeszcze podnieść i pokonać faworytów całego pucharu. A jednak. Francuzi, ku uciesze prawie 80 tys. fanów, zdobyli 18 punktów z rzędu i ostatecznie wygrali 21:16! - Nie można popełniać takich błędów - powiedział po tym spotkaniu gwiazdor Walijczyków i jeden z najlepszych skrzydłowych świata Shane Williams. - Przed nami dużo pracy. Mimo porażki nadal mamy szansę na obronę tytułu. Musimy ją wykorzystać.

Na zwycięstwo w Pucharze coraz mniejsze szanse mają Anglicy, którzy po zaciętym spotkaniu przegrali jednym punktem z Irlandią (13:14), która po tym spotkaniu prowadzi w tabeli z kompletem zwycięstw. - Jestem zły, bo przegraliśmy przez brak dyscypliny na boisku, a o tym rozmawialiśmy przez ostatnie dwa tygodnie - skomentował rezultat trener Anglików Martin Johnson. Co miał na myśli? M.in. aż 18 rzutów karnych spowodowanych przez swoich zawodników

W tabeli prowadzi Irlandia, która ma 2 pkt przewagi nad Walią i Francją. Ostatni są Włosi, którzy nie zdobyli jeszcze żadnego punktu.

Puchar Sześciu Narodów:

Francja - Walia 21:16; Szkocja - Włochy 26:6; Irlandia - Anglia 14:13

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.