Rio 2016. Siatkówka - igrzyska olimpijskie w Rio 2016. Występy Polaków, Polacy

Powstanie siatkówki datuje się dopiero na koniec XIX wieku; w igrzyskach ta gra zadebiutowała w 1964 roku w Tokio. Korzenie tego sportu są bardzo zbliżone do koszykówki.

W 1895 roku Stanach Zjednoczonych nauczyciel ze szkoły w miejscowości Holyocke w stanie Massachusetts postanowił stworzyć halową grę zespołową na podobieństwo koszykówki, która byłaby jednak mniej męcząca i przeznaczona dla ludzi w średnim wieku, zajmujących się prowadzeniem interesów.

Morgan stworzoną przez siebie grę nazwał "mintonette", jednak widzowie pierwszego turnieju siatkówki, rozegranego w 1896 roku w Springfield, obserwując lot piłki nad siatką, nazwali ją "volleyball" - latająca piłka.

Siatkówka szybko zyskiwała nowych zwolenników w Ameryce i na innych kontynentach. W krótkim czasie w Europie i Azji zaczęły powstawać zespoły. Stopniowo wykształcały się współczesne reguły - od 1918 roku drużyny liczą sześciu zawodników, zaś w roku 1920 wprowadzono regułę trzech odbić piłki przez jeden zespół. W 1947 roku powstała Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB).

W igrzyskach siatkówka zadebiutowała w 1964 roku w Tokio. Jednocześnie odbyły się wówczas turnieje męski i żeński; do chwili obecnej zawody w tej dyscyplinie nieprzerwanie towarzyszą olimpijskim zmaganiom.

W porównaniu z pierwszymi turniejem olimpijskim siatkówka mocno się zmieniła. Szczególnie ostatnie lata obfitowały w regulaminowe nowinki. Było to spowodowane m.in. rozwojem siatkówki plażowej. Ta dyscyplina stawała się coraz popularniejsza - także w mediach elektronicznych. By uatrakcyjnić rozgrywki, kompanie telewizyjne wymusiły na władzach FIVB przeprowadzenie szeregu zmian w siatkówce halowej, m.in. sposób liczenia punktów oraz wprowadzenie tzw. libero, co FIVB dokonała na swym Kongresie jesienią 1998 roku w Tokio.

Polskie zespoły, zarówno kobiety, jak i mężczyźni, mogą poszczycić się dobrymi osiągnięciami na poprzednich olimpiadach. Siatkarki zdobyły dwa razy brązowy medal olimpijski - na igrzyskach w 1964 roku w Tokio i cztery lata później w Meksyku.

Mężczyźni wywalczyli tylko jeden krążek, ale za to ten najcenniejszy. W 1976 roku w Montrealu drużyna prowadzona przez legendarnego Huberta Wagnera nie znalazła mocniejszych od siebie i stanęła na najwyższym stopniu podium. Polaków nazwano wówczas "mistrzami piątego seta", gdyż większość pojedynków (m.in. w półfinale i finale) rozstrzygnęli na swoją korzyść dopiero w ostatniej partii.

W Rio de Janeiro biało-czerwoni mają szanse na powtórzenie tego sukcesu. Dwa lata temu zdobyli mistrzostwo świata i wielu kibiców ma nadzieję, że historia lubi się powtarzać. Myślami wracają bowiem do podopiecznych Wagnera, którzy w 1974 roku wywalczyli złoto MŚ, a dwa lata później na ich szyjach zawisły złote medale olimpijskie. 

Zobacz wideo
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.