Piłka ręczna. Polki przegrały z Dunkami w drugim meczu mistrzostw Europy

Reprezentacja polskich piłkarek ręcznych przegrała swój drugi mecz na mistrzostwach Europy we Francji. Biało-czerwone tym razem uległy Dunkom 21:28 (9:11). We wtorek Polki zagrają ze Szwedkami o pozostanie w turnieju.

Polskie piłkarki ręczne pojechały na mistrzostwa Europy do Francji z nadziejami, że będą w stanie nawiązać do sukcesów z 2013 i 2015 roku, gdy dochodziły do półfinałów mistrzostw świata. Biało-czerwone trafiły na Euro do grup A wraz z Dunkami, Szwedkami i Serbkami. Z tymi ostatnimi przegrały w piątek na inaugurację Euro 26:33, grając fatalnie w drugiej połowie meczu.

Polskie piłkarski ręczne znów nie dały rady

Kibice naszej reprezentacji liczyli, że w niedzielę Polki zrehabilitują się za piątkową porażkę i zdołają pokonać Dunki, które na ostatnim mundialu w 2017 roku dotarły do fazy ćwierćfinałowej. Niestety nasze zawodniczki nie były dla Skandynawek równorzędnymi przeciwniczkami. Polki uległy im wyraźnie 21:28. Ponownie lepiej nasze piłkarki zaprezentowały się w pierwszej odsłonie spotkania - do przerwy przegrywały jedynie 9:11 (z Serbkami prowadziły 14:13), ale w drugiej połowie Dunki nie dały biało-czerwonym żadnych szans. Szybko odskoczyły na kilka bramek przewagi i spokojnie kontrolowały pojedynek.

Polskie piłkarki ręczne potwierdzają obawy wiceprezesa

Nieregularność w grze to największy problem naszej reprezentacji. Nie jest to jednak żadna nowość, bo już przed Euro narzekał na to wiceprezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce Zygfryd Kuchta. - Celem jaki postawiliśmy jest awans z grupy. Pewnie, że marzą nam się medale, możliwe, że mamy potencjał, żeby już walczyć o podium, ale mamy też pewne niepokoje co do prezentowanej ostatnimi czasy wartości drużyny – mówił Kuchta. Kilka dni przed startem turnieju we Francji Polki wypadł bardzo słabo w starciu z Hiszpanią (16:23), następnego dnia spisał się świetnie i pokonał Brazylię (32:26), by na koniec w bardzo głupi sposób przegrać z Niemkami (27:28). – Z Niemkami przez 55 minut było wszystko jak trzeba [Polki prowadziły 26:24], a później ogarnęła je totalna niemoc. To niepokoi. Z drugiej strony są takie mecze, kiedy wszystko nam wychodzi i potrafimy wysoko pokonać mistrzynie świata. Możemy sprawić niespodziankę, ale musimy uważać, żeby przykrej nie zrobić sobie – zapowiadał Kuchta. Na Euro we Francji potwierdza się to, że biało-czerwone mają problem z dobrą grą przez całe spotkanie.

Polskie piłkarki ręczne mają jeszcze szansę na awans

Po dwóch porażkach nasze szczypiornistki są pod ścianą. Z grupy do dalszej fazy turnieju wychodzą trzy drużyny, a Polski są obecnie na ostatnim czwartym miejscu. W niedzielę wieczorem muszą trzymać kciuki za Serbki, by te wygrały ze Szwedkami - wówczas nasze i Skandynawki będą miały po zero punktów i we wtorek obie reprezentacje spotkają się w meczu ostatniej szansy o wyjście z grupy mistrzostw Europy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.