O zwolnieniu Leszka Krowickiego mówiło się od dłuższego czasu. W 2017 roku reprezentacja Polski kobiet w piłce ręcznej zajęła przedostatnie miejsce w grupie na mistrzostwach świata. Rok później zespół Krowickiego nie wygrał żadnego meczu i zajął ostatnie miejsce w grupie. Ostatnio Polki przegrały z Serbkami, przez co nie zagrają w kolejnych mistrzostwach świata i straciły szansę na kwalifikację do igrzysk olimpijskich w Tokio.
- Mam wrażenie, że świadomość trenera jest taka, że buduje coś z kadrą, osiąga sukcesy. Jest to niestety trochę nieadekwatne do rzeczywistości - w tak ostrych słowach selekcjonera skrytykowała była reprezentantka Polski, Iwona Niedźwiedź.
W piątek Krowicki został oficjalnie zwolniony z funkcji selekcjonera. Decyzję podjął prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce, Andrzej Kraśnicki. Oficjalnym powodem zwolnienia trenera jest "utrata zaufania, spadek poziomu sportowego kadry oraz brak realizacji zobowiązań i celów sportowych."
Krowicki pełnił funkcję selekcjonera przez ostatnie trzy lata.