ME piłka ręczna. Bielecki: To nie była gra w piłkę ręczną

Reprezentacja Polski w swoim pierwszym meczu ME nie sprostała gospodarzom Serbii i przegrała 18:22. - To co dziś zaprezentowaliśmy to nie była gra w piłkę ręczną; wydaje mi się, że przeszliśmy obok meczu - powiedział po meczu Karol Bielecki.

Sławomir Szmal bloguje dla Was na szmal.blox.pl >

Kacper Merk: To był tylko wypadek przy pracy?

Karol Bielecki: Trudno powiedzieć, ale na pewno to nie był nasz dzień i nasz mecz. To co dziś zaprezentowaliśmy to nie była gra w piłkę ręczną; wydaje mi się, że przeszliśmy obok meczu. A jeśli chcemy tu ugrać cokolwiek, nie możemy się tak prezentować.

KM: Szczególnie kiepsko i wolno graliście w ataku. Nie było pomysłów na akcje ofensywne?

KB: Nie realizowaliśmy tego, co sobie założyliśmy. Zabrakło nam zdecydowania, bo mieliśmy sytuacje, ale zamiast wtedy iść i włożyć tą piłkę do siatki, my pudłowaliśmy albo popełnialiśmy strasznie głupie błędy.

KM: Rok temu wygraliśmy z Serbią 27-26, teraz wysoka porażka. To oni poszli do przodu, czy my się cofnęliśmy?

KB: To my się cofnęliśmy. Rok temu na mistrzostwach świata też nie graliśmy nic wielkiego, ale udało nam się wygrać. Teraz im chciało się chyba po prostu bardziej niż nam. Może trochę się przestraszyliśmy, trochę zabrakło nam skuteczności, a to wszystko sumuje się na to, że oddaliśmy im ten mecz za darmo.

KM: Rastko Stojković mówił, że Polska zagra z Serbią w finale...

KB: Dajmy spokój, w jakim finale. Na razie przegraliśmy z Serbią, która na pewno była w naszym zasięgu. Teraz musimy skupić się na Słowacji - przede wszystkim musimy zagrać w piłkę ręczną na naszym poziomie. Jeśli tak będzie, jestem pewny że wygramy.

"Oczekiwania były inne, byliśmy stremowani w ataku"

Więcej o:
Copyright © Agora SA