MŚ w Katarze. Jurkiewicz: Nie wiem, jak wytrzymaliśmy to tempo w dogrywce

- Serce jeszcze pompuje krew, ale do nóg chyba nie dochodzi. Bo ich już po prostu nie czuję. Ogromny wysiłek, ale przede wszystkim spotkała nas ogromna nagroda - powiedział potwornie zmęczony rozgrywający reprezentacji Polski Mariusz Jurkiewicz.

- Brąz to jest spełnienie naszych marzeń, nie mogliśmy grać w finale, ale podnieśliśmy się po półfinale i zagraliśmy fenomenalny początek meczu. Potem z każdym momentem ubywało nam sił, traciliśmy precyzję. Nie graliśmy swojego najlepszego handballa, nie było już takich ładnych akcji i goli jak w pierwszej części spotkania. Mimo że nam nie szło, mieliśmy doprowadzić do dogrywki. A sama dogrywka? Naprawdę nie wiem, jak my wytrzymaliśmy to tempo - zaznacza Jurkiewicz.

Nie potraficie wygrywać meczów inaczej niż po horrorach? - Chcielibyśmy i dla siebie grać trochę spokojniej. Ale wtedy byłoby nudno - odparł rozgrywający polskiej reprezentacji.

"Szyba, której nie da się zbić!", "Ręczna husaria" [MEMY PO MEDALU]

Zobacz wideo
Czy Polacy wywalczą medal na przyszłorocznych ME w Polsce?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.