- Podjęliśmy się organizacji imprezy, bo wiedzieliśmy, że są szanse na medal. Pogrzebałyśmy je w meczu grupowym z Gdynią - jak się prowadzi sześcioma bramkami, to trzeba wygrać. Przyczyn braku sukcesu jest kilka: brak zespołowości, niewystarczająco pomagały Agnieszka Młynarska, Izabela Woźniak i Kinga Lalewicz, były problemy z realizacją założeń. Miałyśmy też za mało równego grania w sezonie. Sport uczy pokory... Mamy materiał do nauki, a to mądre dziewczyny - zaznacza Monika Ciszek, trenerka gospodyń.
Drabik była jeszcze drugą wśród najskuteczniejszych (42 gole). Tę klasyfikację wygrała z 50 bramkami Anna Maślanka z Beskidu Nowy Sącz. Wyróżnienie dla najlepszej bramkarki odebrała Karolina Sagała (Sośnica Gliwice).
Mecz o 7. miejsce:
KSS Kielce - Beskid Nowy Sącz 33:29 (14:15)
KSS: Hibner, Snoch, Stępnik - Zimnicka 10, Lalewicz 8, Cieślik 5, Drabik 5, Porębska 3, Piecaba 2, Majchrzyk, Olszowa.
Pozostałe wyniki finałów
O 1. miejsce: Truso Elbląg - Ruch Chorzów 26:25 (12:8);
o 3. miejsce: Vistal Łączpol Gdynia - Sośnica Gliwice 28:21 (12:10);
o 5. miejsce: Finepharm Jelenia Góra - Wilanowia Warszawa 30:28 (15:13).
Siódemka turnieju: Dominika Montowska (Ruch) - Ewelina Ocalewicz (Truso), Paulina Piechnik (Wilanowia), Magdalena Lurka (Truso), Natalia Salamon (Ruch), Mariola Wiertelak (Sośnica), Maja Osińska (Wilanowia).
