Piłka ręczna. Dujszebajew i Przybecki w finale konkursu na trenera kadry

Tałant Dujszebajew i Piotr Przybecki zostali wskazani przez komisję konkursową jako dwaj najlepsi kandydaci na trenera reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych. Jednego z nich zarząd Związku Piłki Ręcznej w Polsce wybierze na następcę Michaela Bieglera. Decyzję poznamy w sobotę. Jak informowaliśmy wcześniej, zdecydowanym faworytem jest Dujszebajew

Biegler podał się do dymisji pod koniec stycznia, po porażce Polski z Chorwacją 23:37 w meczu decydującym o awansie do półfinału mistrzostw Europy rozgrywanych w naszym kraju. Rezygnację Niemca ZPRP przyjął i od 3 do 17 lutego czekał na zgłoszenia kandydatów na nowego szkoleniowca.

Z 12 ofert, jakie wpłynęły do federacji, czteroosobowa komisja odrzuciła cztery - od osób, które nie spełniły wymagań formalnych. Z ośmiu kandydatów wybrano dwóch najlepszych i zaplanowano ich spotkania z najważniejszymi ludźmi ZPRP.

Do rozmów Z Dujszebajewem i Przybeckim ma dojść w piątkowy wieczór. W sobotnim głosowaniu zarządu faworytem będzie Dujszebajew. - Mamy nóż na gardle, w naszej obecnej sytuacji trenerem może być tylko jedna osoba - mówił w czwartek w rozmowie ze Sport.pl wiceprezes związku, Bogdan Sojkin, mając na myśli Kirgiza z hiszpańskim paszportem. - Wątpliwości są tylko takie, że wiele osób chce, żebyśmy mieli trenera krajowego - dodawał, twierdząc jednak że w tak trudnym momencie (już na początku kwietnia kadra zagra w eliminacjach do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro) "moglibyśmy spalić chłopaka".

Nowy trener ma podpisać umowę tylko do października. Szef ZPRP Andrzej Kraśnicki tłumaczy, że ze względu na wybory w związku chce dać nowym władzom możliwość ewentualnej rezygnacji z dalszej współpracy z wybranym teraz szkoleniowcem.

Nazwisko nowego trenera poznamy w sobotę po godz. 11. Rzecznik prasowy ZPRP, Jan Korczak-Mleczko, informuje, że na godz. 11.15 zaplanowano konferencję prasową. Zarząd zbierze się o godz. 10.

Obserwuj @LukaszJachimiak

Zobacz wideo

Dyskwalifikacja za seks z kibicką? Najdziwniejsze kary w sporcie [HISTORIE]

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.