Zawodników oceniamy w szkolnej skali 1-6.
BRAMKARZE:
Sławomir Szmal: 5
Grał do 43. minuty, zszedł z 11 obronami na 27 rzutów (41 proc.), odbił jednego karnego. Bardzo dobry występ.
Piotr Wyszomirski: 3+
Wszedł w 43. minucie, przy wyniku 25:16. Odbił cztery z 15 rzutów, miał 27 proc. skuteczności.
ROZGRYWAJĄCY:
Krzysztof Lijewski: bez oceny
Przez kontuzję nadgarstka grał tylko w obronie, na boisku spędził dziewięć minut, czyli za krótko, by go ocenić.
Michał Szyba: 5
Bardzo dobrze poradził sobie w roli podstawowego zawodnika na prawym rozegraniu. Sześć goli na dziewięć rzutów, do tego aż cztery asysty, jeden przechwyt i jeden błąd kroków.
Rafał Gliński: 3+
Powalczył i w obronie, i w ataku, ale w statystykach nie zaistniał, a grał w sumie sporo, 25 minut.
Bartosz Konitz: bez oceny
Grał zbyt krótko, by go ocenić
Michał Jurecki: 6
Był absolutnie wszędzie. Rzucał ze środka, z lewego rozegrania, z koła, z karnego, skończył kontrę, którą przeprowadził sam, przechwytując piłkę i pędząc z nią przez całe boisko. Do zapisu 9/11 dorzucił pięć asyst. Znakomity!
Karol Bielecki: 3-
Słabszy mecz naszego bombardiera. Dwa gole na osiem rzutów, do tego dwie asysty.
Piotr Chrapkowski: 4+
Dobry w obronie, dodatkowo częściej włączał się do ataku, rzucił dwa gole na trzy próby.
SKRZYDŁOWI:
Michał Daszek: 6
Trzy piękne gole ze skrzydła, po jednym z kontry i po zbiegnięciu na koło, w sumie 5/5, 100 proc. skuteczności! Do tego dwie cudowne asysty na koło do Jureckiego i wywalczony karny. Wielki mecz skrzydłowego, który wcześniej nie potrafił się odnaleźć.
Jakub Łucak: bez oceny
Grał zbyt krótko, by go ocenić.
Przemysław Krajewski: 3
Po świetnym meczu z Francją zagubił się z Norwegią i przeciw Białorusi się nie odnalazł. Na boisku przez 28 minut, a można było odnieść wrażenie, że grał bardzo krótko. Tylko jedna bramka na dwa rzuty.
Adam Wiśniewski: 4+
Dynamiczny i w ataku, i w obronie. Dwa gole na trzy rzuty, asysta.
OBROTOWI:
Kamil Syprzak: 4
Zaczął źle od faulu w ataku i przegranego pojedynku z Sałdacenką. Później dużo lepszy. W sumie 3/5, jedna asysta i jeden przechwyt.
Piotr Grabarczyk: 4+
W obronie twardy, z jednym wykluczeniem i dwoma przechwytami. Dwa razy "zaplątał" się w ataku na tyle fajnie, że rzucił bramki.
Maciej Gębala: bez oceny
Dostał od trenera 10 minut, głównie w ataku, choć w końcówce walczył i w obronie. Szkoda, że zmarnował dobre podanie od Bieleckiego i nie rzucił gola w sytuacji sam na sam z Sałdacenką. Ale cieszy, że wreszcie naprawdę zadebiutował w turnieju. Oceny nie będzie, bo jednak grał zbyt krótko.