Dwie Wisły razem. Ręczni i nożni z Płocka będą się wzajemnie promować

Po pięciu latach przerwy Sekcja Piłki Ręcznej Wisła Płock oraz piłkarska Wisła Płock znów razem. W środę na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej Artur Zieliński i Jacek Kruszewski zawarli porozumienie, na mocy którego oba kluby będą wspólnie organizować akcje marketingowe i promocyjne.

- Pięć lat temu, kiedy doszło do rozłączenia sekcji piłki ręcznej i nożnej w Wiśle Płock, drogi między klubami zaczęły się nieco rozchodzić - przypominał dziennikarzom prezes piłkarskiej Wisły Jacek Kruszewski. - Od 2011 roku, kiedy zostałem wiceprezesem klubu, jednym z moich marzeń było, żeby dobre relacje, utrzymywane przez wiele lat, się poprawiły. Pamiętam czasy, gdy po meczu piłki nożnej pielgrzymki ludzi maszerowały na halę Chemika, by tam dopingować piłkarzy ręcznych. Chciałbym, by znów wróciła moda na chodzenie ze stadionu na halę, i na odwrót.

Kruszewski podkreślał też, że Wisła Płock w Polsce nadal jest postrzegana jako klub dwusekcyjny, w dodatku z bogatym sponsorem. - Często gościmy u siebie przedstawicieli innych klubów pierwszoligowych, którzy spoglądając z okna na kominy Orlenu, komentują: To wy jesteście bogaci, mając takiego sponsora - opowiada prezes Kruszewski. - Co ciekawe, nie tylko w kraju mają nieaktualny pogląd na ten temat. W Płocku mieliśmy taką sytuację, w której przyszedł jeden pan po bilet i zażądał obsługi poza kolejnością. Na pytanie dlaczego, odparł, że jestem pracownikiem Orlenu, który daje kasę na piłkę nożną.

Współpraca daje też nowe możliwości w pozyskiwaniu sponsorów.

- Rozpoczynamy nowy rozdział w okresie działalności obu klubów - zaznaczył prezes SPR Wisła Artur Zieliński. - Naszym wzajemnym celem jest podnoszenie atrakcyjności wydarzeń w hali i na stadionie. Chcemy stworzyć modę nie tylko na chodzenie na mecze obu sekcji, ale przede wszystkim na sport. Ewentualna wspólna oferta powinna być także atrakcyjna dla potencjalnych sponsorów.

Dowodem na rozpoczęcie współpracy są billboardy: "Jedno miasto - jeden klub", które zapraszają na oba sobotnie wydarzenia sportowe w Płocku. Pierwsze z udziałem piłkarzy nożnych Wisły, którzy zmierzą się na stadionie z Chojniczanką Chojnice, startuje o godz. 17. Po jego zakończeniu kibice będą mogli wziąć udział w drugim wydarzeniu w Orlen Arenie, gdzie piłkarze ręczni Orlen Wisły podejmą THW Kiel w ramach Ligi Mistrzów. Spotkanie rozpocznie się o godz. 20.45.

- Aby zachęcić kibiców do chodzenia na mecze zarówno na stadionie, jak i w hali, może uda się stworzyć wspólny bilet - dodawał prezes Kruszewski. - Myślimy o tym, by wychodząc ze stadionu z biletem, kibice mieli zniżkę na halę. Chcemy też wrócić do meczów pomiędzy piłkarzami nożnymi a ręcznymi.

- To fajny pomysł, żeby oba kluby znów zaczęły współpracować. Najważniejsze, by się rozwijały - podkreślił kapitan Orlen Wisły Adam Wiśniewski. Z sekcji piłkarskiej obecny był wychowanek płockiego klubu Bartłomiej Sielewski: - Spora część chłopaków z drużyny regularnie chodzi na mecze piłki ręcznej. Po meczu z Chojniczanką, już w dobrych humorach, licznie stawimy się w hali - zapowiedział Sielewski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.