Jolanta Rusin-Krzepota, Sebastian Krzepota: Jeste¶my trenerami zajmuj±cymi siê przygotowaniem kondycyjnym osób z ró¿nych dyscyplin sportowych. Ogólnie zawód trenera przygotowania fizycznego jest czym¶ nowym dla wiêkszo¶ci dyscyplin sportu w Polsce. Zazwyczaj rolê tak± spe³nia trener g³ówny danej dyscyplin, który nie zawsze jest kompetentnie przygotowany do takiej pracy.
Jest to zupe³nie inny obszar, który aby prawid³owo zaplanowaæ trening wymaga wiedzy z wielu dziedzin, takich jak medycyna sportowa, rehabilitacja, fizjologia i biomechanika. W Polsce niestety nie ma ¿adnych szkó³ przygotowuj±cych do tego zawodu, jedynie kursy trenera personalnego i specjalizacje z podnoszenia ciê¿arów i kulturystyki, które nie maj± nic wspólnego z prac± trenera przygotowania fizycznego.
Nasza wcze¶niejsza kariera sportowa i ukoñczenie AWF u¶wiadomi³a nam jak ogromne s± luki w treningu sportowym. Dlatego po studiach zaczêli¶my szukaæ i kszta³ciæ siê w tym kierunku. Ukoñczenie szko³y dla trenerów przygotowania kondycyjnego w Kalifornii, udzia³y w konferencjach i szkoleniach organizowanych przez Polskie Towarzystwo Traumatologii Sportowej spowodowa³y, ¿e charakter naszej pracy jest zwi±zany w³a¶nie z tym treningiem.
Niestety w wiêkszo¶ci przypadków zarówno u trenerów jak i zawodników przewa¿a stereotyp treningu tradycyjnego z "ciê¿arami". Na ¶wiecie ju¿ od dawna odchodzi siê od tego modelu. Ciê¿ary nie do koñca sprawdzaj± siê w p³ywaniu. Trening taki nie wzmacnia miê¶ni g³êbokich, nie trenuje propriocepcji, plyometryki, stabilizacji miê¶ni. Jest dobry dla kulturystów i w podnoszeniu ciê¿arów, ale nie w sportach gdzie trzeba d±¿yæ do osi±gniêcia mocy. Tak zwany trening funkcjonalny w po³±czeniu z treningiem tradycyjnym daje du¿o lepsze rezultaty.
Najwa¿niejsze, aby w przygotowaniach zachowaæ zasadê rozwoju parametrów si³y, wytrzyma³o¶ci i mocy a do tego potrzebna jest nam ca³a masa innych czynników, których samym treningiem z ciê¿arami nie wypracujemy.
Na pocz±tku wspó³pracy zawsze przeprowadzamy zawodnikom testy funkcjonalne, szukamy elementów os³abionych i poprawiamy cechy fizyczne w taki sposób, aby cia³o zawodnika mog³o maksymalnie wykorzystaæ swoje mo¿liwo¶ci. Robimy testy fizyczne, które regularnie powtarzamy i widzimy wyra¼ny postêp, chocia¿by w przypadku Paw³a Korzeniowskiego- jego parametrów si³y, wytrzyma³o¶ci i mocy. Wyniki w wodzie równie¿ siê poprawi³y. Czas poka¿e jak bêdzie dalej.
Wiêkszo¶æ æwiczeñ jest autorskich. Ci±gle co¶ tworzymy, wymy¶lamy i zapisujemy na chusteczkach najwa¿niejsze jest aby zachowaæ biomechaniczne wzorce i zaanga¿owanie odpowiednich grup miê¶niowych w danym æwiczeniu. To jest ci±g³a praca i poszukiwania, ¿eby trening nie by³ monotonny. Najgorsza jest rutyna i nuda na treningach. Zawodnicy lubi± nowe bod¼ce.
Pawe³ ju¿ wcze¶niej chcia³ wprowadziæ cos nowego do swojego treningu. Obserwowa³ pracê na l±dzie u innych zawodników na ¶wiecie, wiêc od samego pocz±tku ¶wietnie nam siê wspó³pracuje i nie trzeba go by³o do tego przekonywaæ.
Powszechnie wiadomo, ¿e na ¶wiecie przygotowaniem zawodnika zajmuje siê sztab ludzi i ka¿dy odpowiada za swój obszar. Prezes Polskiego Zwi±zku P³ywania, pan Krzysztof Usielski by³ jak najbardziej otwarty na wprowadzenie nowych elementów szkoleniowych, zatrudnienie m³odych ludzi z zewn±trz dla tzw. od¶wie¿enia personelu. Wiêkszym problemem byli i chyba nadal s± niektórzy trenerzy p³ywania, którzy nie do koñca s± przekonani celowo¶ci± treningu na l±dzie.
Zawodnicy ju¿ od dawna szukaj± nowych dróg, czytaj± ró¿ne zagraniczne portale internetowe, interesuj± siê treningami zawodników z innych krajów. W dobie internetu nietrudno jest ¶ledziæ i zauwa¿aæ postêp w dziedzinie treningu l±dowego, tak wiêc nie trzeba by³o ich przekonywaæ co do jego zasadno¶ci.
W chwili obecnej pracujemy z Polsk± Kadr± P³ywack± na" pe³en etat". Udzielamy te¿ konsultacji zawodnikom z innych dyscyplin sportowych. Wyjazdy na obozy z p³ywakami uniemo¿liwiaj± nam wspó³pracê z klubami czy innymi zwi±zkami, bo co logiczne, nie mo¿emy w pe³ni zaanga¿owaæ siê czasowo w prowadzenie innych zawodników w takiej sytuacji. Jako¶æ treningu jest najwa¿niejsza, a z tym by³by problem na odleg³o¶æ. Gdy jeste¶my "na miejscu" prowadzimy dodatkowo zajêcia indywidualne, pracujemy te¿ z osobami które maj± ró¿ne problemy posturalne, s± przed lub po operacjach.
(...) Zawsze czego¶ brakuje. Najwiêkszy problem jest z si³owni± i jej wyposa¿eniem. Maszyny s± stare, nie nadaj±ce siê do treningu, nie ma dodatkowego wyposa¿enia w postaci pi³ek, dysków czy gum. Wszystko musimy woziæ ze sob±. Jedzenie jest równie¿ wielkim problemem takich o¶rodków. Zaskakuj±co ciê¿ko jest wyegzekwowaæ zdrowe, lekkostrawne i pe³nowarto¶ciowe posi³ki.
Praca w grupie ze sztabem ludzi wymaga ci±g³ej analizy i wymiany informacji, ¿eby wszystkie elementy ze sob± wspó³gra³y. Taki przep³yw informacji u³atwi³by pracê ka¿dej z osób zwi±zanych z procesem treningowym. Tego nam brakuje.
A je¶li chodzi o zawodników i ich profesjonalne podej¶cie do kariery to chyba brakuje tu ustalenia zasad i obowi±zków, które musza byæ od nich egzekwowane od samego pocz±tku.