Pływanie. Dla najlepszych są pieniądze? Była zawodniczka organizuje konkurs

?Wraz z tajemniczym sponsorem ufunduję nagrodę w wysokości 5000 zł dla zawodniczki, która podczas Zimowych Mistrzostw Polski w Lublinie uzyska na 200 m stylem dowolnym lepszy rezultat niż 1.55.97? - zapowiedziała Paulina Barzycka, była pływaczka, a obecnie trenerka.

To reakcja na weekendowy wpis na Facebooku olimpijki Alicji Tchórz, która poskarżyła się na wysokość nagród w ogólnopolskich zawodach organizowanych przez Polski Związek Pływacki.

Przypomnijmy, Tchórz za wygranie dwudniowych zawodów organizowanych przez Polski Związek Pływacki zarobiła 200 złotych. "Na podsumowanie nasuwa mi się tylko jedno słowo: ŻENADA! (...) Następnym razem poroznoszę ulotki" - napisała oburzona na Facebooku .

- Kiedy po zawodach otworzyłam kopertę i zobaczyłam te 200 złotych, było mi wstyd. Wtedy przelała się we mnie czara goryczy, dlatego napisałam o tym na Facebooku. Potraktowałam go jako psychoanalityka - komentowała w niedzielę w rozmowie z Wrocław.Sport.pl .

5000 zł za wynik

Sprawa Tchórz i pieniędzy w polskim pływaniu podzieliła internautów. Pod tekstem Sport.pl rozgorzała gorąca dyskusja.

>> Wpis Alicji Tchórz komentowali też internauci. Nie byli zgodni... [KOMENTARZE]

W niedzielę zareagowała Paulina Barzycka, czwarta zawodniczka igrzysk w Pekinie na 200 m stylem dowolnym. "W związku z burzą wywołaną wczoraj przez wpis na temat wynagrodzeń pływaków na zawodach krajowych postanowiłam rzucić wyzwanie!" - napisała na Facebooku, udostępniając swój wpis na stronie prowadzonej przez siebie szkoły pływania . "Wraz z tajemniczym sponsorem ufunduję nagrodę w wysokości 5000 zł dla dziewczyny (Polki), która podczas Zimowych Mistrzostw Polski w Lublinie uzyska na 200 m stylem dowolnym lepszy rezultat niż 1.55.97" - ogłosiła.

Czemu właśnie taki rezultat? To wynik, który w 2005 roku w Trieście dał jej brązowy medal mistrzostw Europy na basenie 25-metrowym. Dla porównania rekord Polki Otylii Jędrzejczak z 2006 roku to 1:54,39, a rekord świata Szwedki Sarah Sjoestroem z 2014 roku to 1:50,78.

Na ostatnich mistrzostwach świata na krótkim basenie Polska nie wystawiła zawodniczki na 200 m dowolnym. Najsłabszy czas dający awans do finału to 1:54,80, czyli o sekundę lepszy niż ten, którego osiągnięcie obiecuje nagrodzić Barzycka. Na ostatnich mistrzostwach Polski w grudniu 2014 roku 200 m wygrała Monika Czerniak z czasem 1:58,76.

Dyskusja trwa, pula rośnie

"W końcu jakieś wyzwanie w sam raz dla mnie" - napisała w komentarzu pod wpisem Anna Dowgiert, którą Barzycka wymienia jako jedną z trzech pływaczek obok Aleksandry Urbańczyk-Olejarczyk i Tchórz, które "godnie reprezentują Polskę na arenie międzynarodowej".

Akcję wsparli także trenerzy. "No dobra, dodam 500 PLN. Który trener z prawdziwego zdarzenia dołączy?" - napisał Piotr Kasperek, trener Lublinianki. "Nie wiem, czy jestem trenerem z prawdziwego zdarzenia, ale dorzucam 500 zł" - odpowiedział Bartosz Olejarczyk, mąż i trener Aleksandry. Pula urosła więc do 6000 zł.

Wpis Barzyckiej komentują także inni zawodnicy i działacze.

"Brawo Paulina. Znasz smak ciężkiej pracy i sukcesu. Startowałaś nie dla pieniędzy tylko dla zwycięstw. I miałaś wyniki na światowym poziomie. Niech dzisiaj Twoja nagroda zdopinguje następczynie chociaż do tego żeby Ci dorównały. Bo Twoje rekordy życiowe i kraju od 10 lat czekają na pobicie" - napisał Paweł Słomiński, członek zarządu Polskiego Związku Pływackiego, a w przeszłości trener między innymi Otylii Jędrzejczak.

W innym wpisie bronił też weekendowych zawodów. "Każdy zna regulamin tych zawodów i wie czego się spodziewać. Nikt nikogo nie zmusił do startu. Wystartowało 156 zawodników i nikt nie narzekał .Jeśli ktoś chce żyć z pływania to niech jedzie np. na Puchar Świata albo inny płatny mityng. Tylko tam trzeba popłynąć wynik żeby wygrać kasę. A w kraju przy poziomie kobiecego pływania nie trudno o wygraną".

Najlepsze zdjęcia z zawodów surfujących psów [ZOBACZ]

Czy podoba ci się akcja Pauliny Barzyskiej?
Więcej o:
Copyright © Agora SA