Jarosław Jach chce odejść z Zagłębia. Kierunek? Włochy

Jeden z największych wygranych listopadowego zgrupowania reprezentacji Polski, Jarosław Jach, już zimą może zmienić klub. Piłkarz chce opuścić Zagłębie i wyjechać do Włoch - informuje "Przegląd Sportowy".

Ostatnie kilkanaście dni to dla Jarosława Jacha niezwykle udany okres, jak sam powiedział po meczu reprezentacji Polski z Urugwajem (0-0) - jeden z najlepszych w karierze. Obrońca najpierw zagrał pełne 90 minut we wspomnianym spotkaniu z drużyną Oscara Tabareza w Warszawie, a trzy dni później wraz z Thiago Cionkiem dowodził poczynaniami defensywnymi kadry w starciu z Meksykiem w Gdańsku (0-1).

Z solidnego ligowca Jach stał się więc bardzo poważnym kandydatem do wyjazdu na przyszłoroczne mistrzostwa świata w Rosji. Dobra forma i powołania do drużyny narodowej sprawiły, że zawodnikowi marzy się transfer do lepszego klubu już w najbliższym okienku. Zdaniem "Przeglądu Sportowego", 23-latek chciałby zagrać we Włoszech.

Na razie nie wiadomo jednak do jakiego konkretnie klubu miałby trafić młody zawodnik. Odpada na pewno Lazio, które chciało go pozyskać latem. W Rzymie Jach z pewnością trafiłby na ławkę rezerwowych, do czego w obecnej sytuacji nie może dopuścić.

- Będziemy działać chirurgicznie. Jeśli zmieniać klub, to na taki, który pozwoli myśleć o regularnej grze, bo jedynie to pozwoli mu utrzymać się w kręgu zainteresowań sztabu reprezentacji. Tak żeby dał sobie szansę na to, by trener Nawałka przynajmniej brał go pod uwagę. Niekoniecznie musimy decydować się na ofertę najatrakcyjniejszą finansowo. Nie jest celem samym w sobie wysłanie go za parę milionów funtów do Anglii, gdzie można mieć metkę "zaginął w akcji" - mówi menedżer piłkarza, Paweł Staniszewski w rozmowie z "PS".

W kontrakcie Jarosława Jacha nie ma klauzuli odstępnego, ale wiadomo, że władze Zagłębia nie sprzedadzą go za mniej niż 2 mln euro. Jego obecny kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2019 roku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.