Trener przeprasza za zwycięstwo Polonii

Dariusz Fornalak wyraził ubolewanie, że jego drużyna zakpiła ze ?znawców futbolu?

Pozostałe mecze 3. kolejki Orange Ekstraklasy

Trenera Polonii mocno zirytowały opinie na temat występów jego zespołu w ekstraklasie. - Awansowaliśmy przecież po sportowej walce, strzeliliśmy najwięcej goli spośród drugoligowców, a nas wciąż traktuje się jak jakąś zjawę. Nie spotkałem się dotąd z przychylną oceną Polonii. Chyba nie wszyscy chętnie nas widzą w ekstraklasie - tłumaczył.

Najlepszym sposobem na zamknięcie ust krytykom miało być pokonanie silnej Cracovii.

O sukces powinno być o tyle łatwiej, że bytomianie po raz pierwszy w tym sezonie wystąpili w roli gospodarza. Takie stwierdzenie to jednak lekkie nadużycie - stadion Polonii nie spełnia wymogów licencyjnych, więc mecz musiał odbyć się na stadionie Ruchu w Chorzowie.

Poloniści mieli jednak prawo poczuć się jak w domu. Klub zorganizował specjalny pociąg oraz autobusy, które dowiozły do Chorzowa trzy tysiące fanów "niebiesko-czerwonych". Jeszcze kilka tygodni temu widok stadionu przy ul. Cichej wypełnionego fanami Polonii wydawał się nie do pomyślenia. Dzięki porozumieniu władz miasta, działaczy obu klubów oraz - co być może najważniejsze - kibiców, mogło dojść do zorganizowania spotkań polonistów w Chorzowie.

Fani byli świadkami dość słabego meczu. W pierwszej połowie żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć dogodnej sytuacji do zdobycia gola. Przełomowym momentem meczu była decyzja Fornalaka o wprowadzeniu na boisko Michała Zielińskiego. 23-letni napastnik jeszcze pół roku temu grał w V-ligowej Concordii Knurów. Tymczasem zaraz po wejściu na boisko zachował się jak rutyniarz - ośmieszył obrońców Cracovii i po samotnym rajdzie pewnym strzałem pokonał Marcina Cabaja.

Trener Stefan Majewski próbując ratować sytuację rzucił do ataku Jacka Wiśniewskiego. "Wiśnia" dwoił się i troił, ale gola zdobyć nie zdołał. Kolejny doskonały mecz w bramce Polonii rozgrywał bowiem blisko 36-letni Grzegorz Żmija.

- Nie zasłużyliśmy na porażkę, ale z drugiej strony zrobiliśmy za mało, aby ten mecz wygrać - podsumował Majewski. Za to Fornalak na pomeczowej konferencji przeprosił wszystkich "znawców futbolu" za zwycięstwo swojej drużyny.

Bohater meczu

Michał Zieliński . Jeszcze pół roku temu biegał po boiskach V ligi. Teraz zdobył historycznego gola, który dał Polonii pierwsze po 20 latach zwycięstwo w ekstraklasie..

Powiedzieli po meczu:

Stefan Majewski, trener Cracovii: "Takie mecze pokazują, czy drużyna potrafi się podnieść w trudnych momentach. Nie zasłużyliśmy na porażkę, jednak zrobiliśmy za mało, by to spotkanie wygrać".

Dariusz Fornalak, trener Polonii: "Moja opinia będzie krótka, cieszę się ze zwycięstwa. Chciałbym za nią przeprosić wszystkich znawców futbolu w kraju. Czytam ostatnio wiele o naszym klubie. Nie są to rzeczy pozytywne. Polonia wygrała mecz i zdobyła trzy punkty w Orange Ekstraklasie, gdzie wielu widzi nas niechętnie".

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.