Kolejka chętnych po Krzysztofa Piątka. Chce go Genoa, ale też klub spoza Serie A

Krzysztof Piątek niebawem może opuścić AC Milan. Władze klubu mają dość nieskuteczności polskiego napastnika, którego zamierzają zastąpić Zlatanem Ibrahimoviciem. Wypożyczeniem 24-latka cały czas interesuje się jego były klub, Genoa. Teraz do grona zainteresowanych dołączył jeszcze RB Lipsk.

Zaledwie cztery bramki w 17 meczach tego sezonu Serie A zdobył Krzysztof Piątek. Trzy z nich padły jednak po rzutach karnych, co pokazuje, że reprezentant Polski ma duży problem ze strzelaniem goli z gry. Na tyle duży, że niemal po każdym występie jest mocno krytykowany przez włoskie media. Jednak nie tylko przez nie, bo nieskuteczności 24-latka mają już dość kibice Milanu, a także jego szefowie, którzy szukają ofensywnych wzmocnień.

Piątek we Włoszech zaczął w bardzo słabym klubie

Zobacz wideo

Zlatan Ibrahimović w Milanie. Piątek w Genoi lub RB Lipsk?

Jednym ze wspomnianych wzmocnień ma być sprowadzenie Zlatana Ibrahimovicia, który - zdaniem włoskich mediów - uzgodnił już warunki kontraktu z mediolańczykami. Zagraniczni dziennikarze twierdzą, że po przyjściu Szweda jego zmiennikiem zostanie Rafael Leao, natomiast dla Piątka zabraknie miejsca w zespole. W tej sytuacji polski napastnik musiałby poszukać nowego klubu. 

Wypożyczeniem Piątka cały czas zainteresowana jest Genoa, czyli klub, z którego reprezentant Polski odszedł do Milanu. Genueńczycy przeżywają fatalny sezon - po 17 kolejkach mają na koncie zaledwie 11 pkt., przez co zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Jeśli szybko nie zmienią swojej gry i skuteczności, spadną z ligi.

Problem w tym, że Piątek dotychczas powrotu do Genoi, nawet na wypożyczenie, nie brał pod uwagę. Być może rozważy jednak inną możliwość - przenosiny do Bundesligi. Zdaniem "Daily Mail" Polakiem interesuje się RB Lipsk. Lider Bundesligi szykuje się na odejście swojego największego gwiazdora, Timo Wernera, którym interesują się kluby angielskie. 

Pobierz aplikację Football LIVE na Androida

Football LIVEFootball LIVE Football LIVE

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.