- Kiedy potrzebowałem odpoczynku, a nawet walczyłem z mniejszymi urazami, zawsze musiałem być dostępny. Teraz sytuacja się zmieniła. Czasami siadam na ławce i nawet z niej nie wstaję - kontynuuje kapitan reprezentacji Polski, wyraźnie zadowolony z tego faktu. Właśnie dzięki mniejszej ilości rozegranych minut będzie bowiem lepiej przygotowany na zbliżające się mistrzostwa świata w Rosji.
Lewandowski w ubiegłym sezonie, łącznie we wszystkich rozgrywkach spędził na boisku aż 4021 minut. 29-latek często narzekał na problemy z przemęczeniem, czego efektem były kłopoty zdrowotne. Polak głośno domagał się sprowadzenia jego zmiennika, szczególnie podczas ostatniego zimowego okna transferowego.
Władze Bayernu pozytywnie zareagowały na prośby reprezentanta Polski, i zdecydowały się na zakup Sandro Wagnera z Hoffenheim. Reprezentant Niemiec odciążył Lewandowskiego, do tej pory występując w dziewięciu meczach ligowych.
- To wszystko może mieć wpływ na długoterminowy plan optymalnego przygotowania formy, świeżości i lekkości na mundial - mówi kapitan biało-czerwonych. - Gdybym bardzo chciał zagrać w jakimś meczu, to pewnie nie byłoby problemu, ale nauczyłem się mądrze odpoczywać - kończy.