Była 118. minuta meczu finału Pucharu Francji, w którym Rennes wygrało z Paris Saint-Germain po serii rzutów karnych (2:2 po dogrywce). Kylian Mbappe brutalnie zaatakował jednego z rywali, a sędzia bez wahania pokazał mu czerwoną kartkę.
Na tym się jednak nie skończyło, bo Komitet Dyscyplinarny francuskiej federacji piłkarskiej postanowił zająć się sprawą dokładniej. Po analizach akcji uznano, że gwiazdor mistrzów Francji zasługuje na zawieszenie. Zgodnie z decyzją władz francuskiego związku piłkarskiego, 20-latek musi opuścić trzy spotkania.
Kara objęła już co prawda ostatni mecz z Montpellier, ale Mbappe nie zobaczymy także w starciach z Niceą i Angers, co oznacza, że w tym sezonie na boisku zawodnik pojawi się jeszcze najwyżej dwa razy. W tej sytuacji młody napastnik niemal całkowicie stracił szanse na Złotego Buta. W klasyfikacji najlepszych strzelców w Europie dotychczas gonił bowiem Leo Messiego, do którego tracił cztery bramki. Łącznie w Ligue 1 strzelił bowiem 30 goli. Messi w Primera Division zdobył natomiast 34 bramki.