Przeraźliwe gwizdy pożegnały piłkarzy Napoli w przegranym meczu Serie A z Fiorentiną 0:2. Piłkarze prowadzeni przez Gennaro Gattuso rozegrali fatalne zawody i zostali upokorzeni przez zespół zajmujący dopiero 15. pozycję w lidze przed rozpoczęciem tego spotkania.
W pierwszej połowie ataki Napoli były zbyt przewidywalne, a obrońcy Fiorentiny nie mieli żadnych problemów z ich powstrzymaniem. W 20. minucie miała miejsce kontrowersyjna sytuacja. Allan zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Sędzia konsultował ją z systemem VAR, a następnie oglądał na ekranie monitora. Nie zdecydował się jednak na przyznanie jedenastki zespołowi Giusepe Iachiniego.
W 26. minucie piłkarze z Toskanii mieli już więcej powodów do zadowolenia. Marco Benassi idealnie zagrał piłkę do Federico Chiesy, który sprytnym strzałem dał zespołowi z Florencji prowadzenie.
W drugiej części gracze Gennaro Gattuso starali się skutecznie odpowiedzieć. Najgroźniejszą sytuacją była ta z 51. minuty, kiedy strzał Lorenzo Insigne otarł się o słupek.
W 56. minucie Viola powinna prowadzić 2:0. Strzał Chiesy w świetnym stylu wybronił Ospina. 18 minut później Dusan Vlahović kapitalnie przymierzył po długim rogu i pokonał Ospinę.
Ostatecznie Fiorentina bez problemów wywiozła komplet punktów ze Stadio San Paolo, wygrywając 2:0.
Napoli pod wodzą Gattuso przegrało aż cztery z pięciu spotkań w Serie A. Po 20 meczach zajmuje dopiero dwunaste miejsca w lidze, natomiast Fiorentina plasuje się o jedno oczko niżej.