Kiedy w 25. minucie Cristiano Ronaldo wykorzystał podanie Rodrigo Bentancura, mało kto spodziewał się, że Juventus dozna pierwszej porażki w sezonie Serie A. A jednak, tuż przed przerwą wyrównującą bramkę dla Lazio zdobył Luiz Felipe.
W 69. minucie szanse gospodarzy wzrosły, bo czerwoną kartkę zobaczył Juan Cuadrado. Pięć minut później rzymianie prowadzili 2:1, bo gola strzelił Sergej Milinković-Savić. Po kolejnych pięciu minutach powinno być po meczu. Powinno, jednak fantastycznymi interwencjami popisał się Wojciech Szczęsny. Polak najpierw obronił rzut karny wykonywany przez Ciro Immobile, a sekundy później dobitkę.
To, co nie udało się napastnikowi Lazio, w doliczonym czasie udało się Felipe Caicedo. Ekwadorczyk podwyższył prowadzenie rzymian na 3:1 i po tym trafieniu stało się jasne, że Juventus przegra pierwszy mecz w lidze w tym sezonie.
Po meczu włoskie media oceniły sobotni występ polskiego bramkarza. "La Gazzetta dello Sport" wskazała, że Juventus przegrałby wyżej, gdyby nie fantastycznie obroniony karny i dobitka przez Szczęsnego. Bardziej krytyczny w stosunku do Polaka był portal calciomercato.com. - Przy pierwszym golu Lazio strzał oddano z miejsca, w którym powinien panować Szczęsny. Bramkarz sprokurował też rzut karny, mimo że starał się uniknąć kontaktu z Correą. W sytuacji z Immobile odkupił swoje winy, broniąc świetnie dwa strzały - napisano.