Serwisy Lokalne
- Wrocław.sport.pl
- Warszawa.sport.pl
- Poznań.sport.pl
- Śląsk.sport.pl
- Łódź.sport.pl
- Kraków.sport.pl
- Trójmiasto.sport.pl
REKREACJA
skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Serwisy Lokalne
REKREACJA
skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Mimo że Cristiano Ronaldo był najsłabszym piłkarzem Juventusu w meczu z Milanem, to zaordynowana przez Maurizio Sarriego zmiana zaskoczyła go i rozzłościła. Była 57. minuta meczu, a Portugalczyk znany jest z tego, że zawsze chce grać do końca, próbować strzelić gola i gonić kolejne strzeleckie rekordy. Tylko dziesięć razy w karierze zdarzyło mu się tak wcześnie opuszczać boisko. A takie zmiany i tak zazwyczaj były podyktowane kontuzją.
Ronaldo wściekł się na Sarriego. Przeklinał pod nosem i zszedł prosto do szatni: bez podawania trenerowi ręki, bez wymiany spojrzeń, bez poklepania po plecach. W szatni nie był za długo, bo jeszcze przed zakończeniem meczu wyjechał ze stadionu. A Włosi pisali o tykającej bombie.
Ronaldo wyjechał na zgrupowanie reprezentacji, powiedział, że „nie czuje się dobrze, tylko bardzo dobrze”, Włosi zaczęli interpretować to zdanie na sto sposobów, a on wyszedł na boisko, strzelił trzy gole Litwie i potwierdził dobre samopoczucie.
W tym czasie włoscy dziennikarze pytali o jego zachowanie sprzed wyjazdu kolejnych piłkarzy. Portal „Football Italia” cytuje Leonardo Bonucciego: - Wolę patrzeć do przodu, a nie wstecz. Znajdziemy czas na rozmowę z Cristiano. Zagrał w reprezentacji Portugalii, co oznacza, że czuje się dobrze fizycznie. Pod względem mentalnym zawsze jest świetny. Gdy wróci do Turynu, to porozmawiamy o ostatnich wydarzeniach - stwierdził środkowy obrońca.
Czy Bonucci weźmie Ronaldo na dywanik? Do tego namawiało go wielu ex-piłkarzy, którzy zgodnie stwierdzili, że swoim zachowaniem nie uszanował kolegów ani trenera. I że kara mu się należy. Wiadomo już, że Juventus żadnych sankcji nie przewiduje i będzie oczekiwał od Portugalczyka jedynie przeprosin. We Włoszech w ogóle obchodzą się z Ronaldo jak z jajkiem. Żeby nie urazić, o oskarżeniach o gwałt mówili szeptem. Żeby odpowiednio docenić, zawsze wyciągnął choćby jedną dobrą akcję przy pomeczowych ocenach i podbiją ją choćby o plusik. Spragnieni są gwiazd, które opuściły ich ligę dobrych dziesięć lat temu. Dbają więc o tą, którą mają.
Juve potrzebuje Ronaldo. Na boisku i marketingowo. Bonucci to wie: - Przed Juventusem jest wiele meczów, w których będziemy potrzebować najlepszego Ronaldo. Jestem pewien, że chce poprawić formę i wspierać nas w osiąganiu celów – powiedział.
"Spragnieni są gwiazd, które opuściły ich ligę dobrych dziesięć lat temu." - wy tak serio, czy może jednak redaktor specjalizuje się w jeździe na wrotkach? Już pominę włoskie gwiazdy pokroju Buffona, Tottiego, Pirlo i wielu innych z omawianego okresu. Przez sam Juventus przewinęli się chociażby Pogba, Tevez, Vidal, Dani Alves czy Patrice Evra. W Milanie biegali Ronaldinho, Robinho, Pato czy Ibrahomovic. W Napoli Higuain czy Cavani. W Romie Dzeko, Alisson, Salah. Wymieniać można dalej to tylko tak na szybko pierwsze z brzegu. Kpina to zdanie.
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
peterjk
Oceniono 3 razy 1
Jak to , przecieź Ronaldo strzelił hat tricka Litwie, dajcie mu złota piłkę. U Kloppa czy Guardioli siedziałby na ławie.