Krzysztof Piątek "przeżył swój własny mecz w izolatce". Włosi są zgodni co do Polaka

5,5 - taką zgodną ocenę dostał Krzysztof Piątek od większości włoskich mediów za swój występ w czwartkowym meczu AC Milan - Spal (1:0), rozegranym w ramach 10. kolejki włoskiej Serie A.

AC Milan bardzo długo męczył się z przedostatnią drużyną ligi, ale ostatecznie zdołał wygrać po trafieniu Suso z rzutu wolnego w 63. minucie - Hiszpan pojawił się na boisku zaledwie sześć minut wcześniej. Krzysztof Piątek nie zaliczy tego meczu do najbardziej udanych - oddał trzy strzały, z czego tylko jeden celny i nie stwarzał zbyt wielkiego zagrożenia pod bramką rywala.

- Krzysztof Piątek przeżył swój własny mecz w izolatce. Był niedokładny w pierwszej połowie, w drugiej wywalczył rzut wolny, po którym Suso strzelił gola - ocenił MilanNews.it, oceniając go na 5,5. - Nie dostał ani jednej piłki, którą mógłby wykończyć. Musi jednak lepiej poruszać się i grać plecami do bramki rywala. Wywalczył rzut wolny, po którym Milan zdobył bramkę, ale to zbyt mało - napisał MilanLive.it. Eurosport ocenił, że Polak nie miał odpowiedniego wsparcia, "ale sam nie był również zbyt proaktywny".

- W pierwszej połowie dwa razy próbował strzelić gola. Zmarnował prostą sytuację, gdy po jego kiksie Samuel Castillejo trafił w poprzeczkę - napisało Tuttomercatoweb, oceniając Polaka na 5,5. To bardzo przeciętna ocena - taką samą dostali Castillejo, Hakan Calhanoglu i Franck Kessie, a najgorzej oceniono Ismaila Bennacera (5). Calciomercato również przyznało taką samą notę, podkreślając wysiłki Piątka, które jednak nie przyniosły wielu efektów.

Po zwycięstwie AC Milan awansował na 10. miejsce w tabeli i po 10 kolejkach ma 13 punktów na koncie. Do czwartej AS Romy (to miejsce gwarantuje awans do Ligi Mistrzów) traci w tej chwili pięć punktów. Za to Spal Arkadiusza Recy (grał do 82. minuty) i Thiago Cionka (rozegrał 90 minut) zajmuje przedostatnie, 19. miejsce, z siedmioma punktami.

Krzysztof Piątek marzył o innym trenerze Milanu. "Świeciły mu się oczy":

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.