Ostatnie tygodnie nie należą do najlepszych w karierze Arkadiusza Milika. Polski napastnik długo leczył kontuzję i w tym sezonie dotychczas tylko dwa razy zagrał od 1. minuty. Raz miało to miejsce przeciwko Lecce w lidze włoskiej, a raz w pojedynku Ligi Mistrzów z Genk. W tym ostatnim spotkaniu Milik zmarnował trzy świetne okazje. Co więcej - w sezonie 2019/2020 reprezentant Polski nie strzelił jeszcze dla Napoli ani jednego gola.
Mimo to włoskie media donoszą, że Milik ma zagrać od początku w sobotnim meczu z Hellas Werona. Być może to efekt bramki, jaką napastnik zdobył w niedzielnym meczu reprezentacji z Macedonią Północną (2:0).
Jego partnerem w ataku ma być w sobotę Dries Mertens. W drugiej linii Napoli ma też wystąpić Piotr Zieliński. W tej sytuacji niewykluczone, że na boisku zobaczymy aż czterech polskich piłkarzy, gdyż zawodnikami klubu z Werony są Mariusz Stępiński i Paweł Dawidowicz. Mecz Napoli - Hellas rozpocznie się w sobotę o godz. 18:00. Relacja na Sport.pl.