Wielkim zwolennikiem transferu N'golo Kante jest Maurizio Sarri, który współpracował z Francuzem w zeszłym sezonie w Chelsea. Kante był centralną postacią w układance Włocha, wystąpił aż w 53 spotkaniach. Choć trzeba dodać, że część kibiców i ekspertów zarzucała szkoleniowcowi, że wystawiał Francuza nie na tej pozycji, co trzeba. Mistrz świata najlepiej czuje się na pozycji nr "6", tymczasem Sarri ustawiał go nieco wyżej - na "8".
Latem Sarri został trenerem Juventusu i chętnie ponownie współpracowałby z 28-latkiem. "Daily Mail" informuje, że trener rozmawiał już o tym transferze z Pavlem Nedvedem, dyrektorem Juve. Angielscy dziennikarze twierdzą, że Kante miałby kosztować około 70 milionów euro. Jeśli Francuz, uznawany za czołowego defensywnego pomocnika świata, trafiłby do Juventusu, to tworzyłby druga linię wraz z Miralemem Pjaniciem i Aaronem Ramseyem. O miejsce w składzie mistrzów Włoch walczą także: Adrien Rabiot, Sami Khedira, Rodrigo Bentancure, Blaise Matuidi i Emre Can. I to właśnie ten ostatni miałby zostać sprzedany w przypadku transferu Kante.
W tym sezonie 38-krotny reprezentant Francji rozegrał trzy mecze w Premier League i strzelił jednego gola. Chelsea zajmuje siódme miejsce w lidze.
