Franck Ribery przeniósł się latem z Bayernu Monachium do Fiorentiny. Francuz w niedzielę strzelił swojego pierwszego gola w lidze włoskiej. W 65. minucie wykończył szybką kontrę zespołu i wyprowadził Fiorentinę na prowadzenie 2:0 w meczu z Atalantą. Uderzenie Ribery'ego z woleja było najwyższej klasy.
Fiorentina pierwszego gola strzeliła w 24. minucie, gdy samobójcze trafienie zanotował Jose Luis Palomino. Gospodarze mimo straty dwóch bramek, nie załamali się. Za wszelką cenę chcieli doprowadzić do wyrównania, co im się udało w końcówce spotkania. Najpierw w 84. minucie gola dla Atalanty strzelił Josip Ilicić, a w doliczonym czasie gry (w 95. minucie!) wyrównał Timothy Castagne.
Mecz skończył się remisem 2:2, a to oznacza, że Fiorentina nie wygrała 18. spotkania w lidze z rzędu. Nawet prowadzenie 2:0 nie pomogło jej w odniesieniu zwycięstwa. 90 minut w barwach drużyny gości zagrał Bartłomiej Drągowski. Szymon Żurkowski cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.