Była 15. minuta meczu we Florencji, gdy fatalny błąd popełnił Wojciech Szczęsny. Reprezentant Polski przy próbie wybicia piłki z własnego pola karnego trafił w Federico Chiesę, jednak na szczęście dla niego i całego Juventusu piłka przeleciała nad poprzeczką bramki mistrzów Włoch.
Była to najciekawsza sytuacja w meczu, który obfitował w wymuszone zmiany. W Juventusie, z powodu urazów, boisko opuściło aż trzech piłkarzy - Douglas Costa, Miralem Pjanić oraz Danilo. W drugiej połowie tempa meczu nie wytrzymał też najlepszy na boisku Franck Ribery, który musiał opuścić boisko z powodu skurczy.
W 89. minucie debiut w Serie A zanotował Szymon Żurkowski, który zmienił Gaetano Castrovilliego. 90 minut w zespole gospodarzy rozegrał Bartłomiej Drągowski, a w Juventusie cały mecz bronił Szczęsny. Po trzech kolejkach Juventus ma siedem punktów i (przynajmniej do wieczornego meczu Interu z Udinese) prowadzi w tabeli. Dla Fiorentiny, która jest 16. w tabeli, jest to pierwsze "oczko" w tym sezonie.
Juventus następny mecz rozegra już w środę, gdy zagra na wyjeździe z Atletico Madryt w 1. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. W sobotę mistrzowie Włoch podejmą zaś Hellas Veronę. Fiorentina w niedzielę zagra na wyjeździe z Atalantą.