Kibice Interu wydali skandaliczne oświadczenie ws. obrażania Romelu Lukaku

Podczas meczu Cagliari z Interem kibice gospodarzy obrażali Romelu Lukaku. Gwizdali i udawali odgłosy małp. - Nie powinniśmy akceptować żadnych form dyskryminacji - napisał po meczu piłkarz. Teraz kibice Interu wydali oświadczenie, w którym nie bronią swojego piłkarza, a kibiców przeciwnej drużyny.
Zobacz wideo

Skandale rasistowskie na stadionie włoskiego Cagliari powoli stają się normą. Tym razem kibice obrażali napastnika Interu Mediolan, Romelu Lukaku. Była 72. minucia meczu Cagliari - Inter, gdy do rzutu karnego podszedł właśnie Lukaku. Belg wykorzystał stały fragment gry, ale nie cieszył się z bramki. Wszystko dlatego, że chwilę wcześniej był obrażany przez kibiców gospodarzy. Fani Cagliari gwizdali na niego oraz udawali odgłosy małp.

- W ostatnich miesiącach wielu zawodników padło ofiarą rasistowskich ataków. To spotkało także mnie. Piłka nożna powinna być sportem sprawiającym radość wszystkim, a my nie powinniśmy akceptować żadnych form dyskryminacji, przez które musimy się wstydzić - napisał Belg dzień po meczu.

Kibice Interu Mediolan napisali do Romelu Lukaku

Teraz specjalne oświadczenie w tej sprawie wydali kibice Interu, którzy nie bronią w nim swojego piłkarza, a kibiców przeciwnej drużyny. - Romelu, piszemy do Ciebie w imieniu kibiców z Curva Nord, czyli ludzi, którzy przywitali Cię po przyjeździe do Mediolanu. Bardzo nam przykro, że myślałeś, że to, co wydarzyło się w Cagliari, było przejawem rasizmu. Musisz zrozumieć, że Włochy nie są jak wiele państw północnej Europy, w których rasizm jest prawdziwym problemem. Rozumiemy, że niektóre okrzyki mogły wydawać Ci się rasistowskie, ale takie nie były. We Włoszech szukamy wszystkich sposobów, by pomagać naszym zespołom i denerwować rywali. To nie jest rasizm. Jesteśmy wieloetniczną organizacją kibiców. Zawsze witaliśmy piłkarzy z całego świata, ale używaliśmy też tego sposobu, by wyprowadzić z równowagi przeciwników. Prawdopodobnie będziemy robić to w przyszłości - napisali fani Interu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.