Napoli jest zainteresowane sprowadzeniem Mauro Icardiego, a napastnik Interu jest otwarty na rozpoczęcie rozmów - informują Alfredo Pedulla, dziennikarz telewizji Sportitalia. Neapolitańczycy chcą skorzystać na tym, że sprawa transferu Argentyńczyka do Juventusu stanęła w miejscu. Wszystko przez to, że Gonzalo Higuain, wypychany z zespołu mistrzów Włoch, konsekwentnie odrzuca oferty kolejnych klubów. Ostatnio odmówił m.in. AS Romie.
Zamiast do Juventusu, Icardi może więc trafić do Napoli, które na jego transfer zamierza przeznaczyć 60 mln euro. Taka kwota byłaby dla klubu z Kampanii rekordowa, bo dotychczas jego szefowie najwięcej zapłacili za wspomnianego Higuaina, który w 2013 roku przeszedł do Napoli z Realu Madryt za 39 mln. Na drugim miejscu wśród najdroższych graczy znajduje się Konstantinos Manolas (36 mln), a pierwszą trójkę uzupełnia Arkadiusz Milik (32 mln).
Oprócz tego, że Icardi może zepchnąć Milika z podium klasyfikacji najdroższych zawodników w historii Napoli, to - co ważniejsze - może pozbawić go szans na grę. Napastnik, który w Neapolu będzie mógł liczyć na zarobki w wysokości 10 mln euro, przy podpisaniu kontraktu ma bowiem otrzymać gwarancję występów w pierwszym składzie zespołu Carlo Ancelottiego. To natomiast oznaczałoby problemy z regularną grą reprezentanta Polski.
Icardi w ubiegłym sezonie rozegrał 37 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił 17 goli i zaliczył 5 asyst. Milik zebrał 10 występów i 3 gole więcej.