De Rossi zadebiutował w Romie w 2001 roku, tuż po tym jak zdobyła mistrzostwo Włoch. W ciągu osiemnastoletniej kariery w Romie odrzucał wszystkie oferty, choć swoimi umiejętnościami (szczególnie w latach 2006-2012) mógłby wspomóc każdą drużynę świata. Ale został w Romie i mistrzostwa nigdy nie zdobył, dziewięciokrotnie był drugi. Latem wcale nie chciał odchodzić, ale to Roma się go pozbyła.
De Rossi wciąż chce jednak grać w piłkę, dlatego szuka nowych wyzwań. Pisało się o tym, że może trafić do argentyńskiego Boca Juniors lub amerykańskiego Los Angeles FC. Włoch podobno jednak odrzucił obie oferty i najprawdopodobniej będzie kontynuował karierę w ojczyźnie.
Jego transfer rozważa Fiorentina, której trenerem jest Vincenzo Montella, czyli dobry znajomego De Rossiego. Montella przez wiele lat był napastnikiem Romy. Zatrudnić 36-latka chce także Sampdoria. Nowym szkoleniowcem Karola Linettego, Bartosza Bereszyńskiego oraz Dawida Kownackiego został Eusebio Di Francesco. Włoch jeszcze kilka miesięcy temu był trenerem Romy i często stawiał właśnie na De Rossiego. Trzecim kierunkiem, jaki mógłby obrać były reprezentant Włoch jest AC Milan, któremu przydaliby się doświadczeni zawodnicy.
***
Teraz, kiedy patrzę na chłopców, którzy siedzą w szatni przed meczem i odpalają Instagrama, to chcę wyjąć kij baseballowy i powybijać im zęby - mówił niedawno Daniele De Rossi, 36-letni piłkarz z gatunku zagrożonego wyginięciem.