Massimiliano Allegri znów zdobył z Juventusem Scudetto - dla "Starej Damy" to już ósme z rzędu mistrzostwo Włoch - ale nie osiągnął sukcesu w Lidze Mistrzów, gdzie Juventus odpadł w ćwierćfinale z Ajaksem Amsterdam. Być może również dlatego trener zastanawia się nad zmianą miejsca pracy. Ale - jak pisze "Il Corriere dello Sport" - najważniejszym powodem ewentualnego odejścia szkoleniowca byłyby zarobki, bo znacznie więcej niż 7,5 mln euro jakie dostaje w Turynie Allegri zarabiałby w Paryżu. A podobno Paris Saint Germain chciałoby zastąpić Włochem Niemca Thomasa Tuchela.
Wiedząc to wszystko Mendes zaproponował Juventusowi swojego klienta. "Turyński klub nie ocenił dobrze propozycji. Władze Juve ją odrzuciły" - pisze "Il Corriere dello Sport". Z kolei calciomercato.com dodaje, że powodem takiej decyzji szefów "Starej Damy" może być czekanie na innego szkoleniowca. Numerem jeden na liście życzeń Juventusu ma być Antonio Conte. Oczywiście o ile Allegri rzeczywiście odejdzie.
Mourinho pozostaje bezrobotny od grudnia 2018 roku, gdy został zwolniony z Manchesteru United. Co ciekawe, kilka dni temu francuski dziennik "L'Equipe" pisał, że Portugalczyk jest kandydatem na nowego trenera Paris Saint Germain, do którego teraz Włosi "przymierzają" Allegrego.