Milan musi zrezygnować ze swojej broni przed hitowym meczem. Krzysztof Piątek na tym straci

- To może być broń, jaka przyniesie Milanowi Ligę Mistrzów - pisała "La Gazzetta dello Sport" o duecie Krzysztof Piątek - Patrick Cutrone. Problem w tym, że w starciu z Juventusem Gennaro Gattuso będzie zmuszony do rezygnacji z tego duetu.
Zobacz wideo

- Dziękuję za fantastyczną asystę Patrick! Następnym razem da nam trzy punkty - napisał na Instagramie Krzysztof Piątek po meczu z Udinese (1:1). Polak udowodnił, że wbrew pozorom może grać razem z Cutrone; ich współpraca była jedynym pozytywem dla Milanu, który wpadł w dołek. A jednak w hitowym starciu z Juventusem (sobota o 18:00, relacja na żywo na Sport.pl) nie będzie kontynuowana, co jest sporym ciosem dla Piątka.

Krzysztof Piątek bez wsparcia Cutrone po kontuzji Paquety

Cutrone asystował przy golu Piątka w 44. minucie, ale nie mogą zagrać razem przez to, co wydarzyło się trzy minuty wcześniej. Z kontuzją kostki z boiska zszedł Lucas Paqueta. Brazylijczyk jest kluczowy w tym ustawieniu. To on występuje za plecami napastników i napędza akcje Milanu, co wychodziło mu znakomicie. Przez uraz opuści jednak spotkanie z Juventusem, co sprawia, że Gennaro Gattuso jest zmuszony do zmiany swoich planów.

Trener Milanu ma wrócić do starego ustawienia 4-3-3. Piątek zagra na szpicy, a będzie wspierany z prawej strony przez Suso (Hiszpan od dłuższego czasu znajduje się w słabej formie) oraz z lewej przez Fabio Boriniego - Włoch nigdy nie był i nie będzie wielkim piłkarzem, jedyną jego zaletą jest uniwersalność, dzięki której może grać na wielu pozycjach i łatać dziury.

"Czujemy, jakby piłka ważyła 120 kilogramów"

- Jesteśmy w dołku. Gramy z zaciągniętym ręcznym, jakbyśmy się czegoś bali. Gdy nie znajdujesz się w najlepszej formie fizycznej, czujesz jakby piłka ważyła 120 kilogramów - mówił po meczu z Udinese Gennaro Gattuso. Milan nie wygrał żadnego z trzech ostatnich meczów. Zdobył w nich zaledwie jeden punkt i niewiele wskazuje na to, by miał przerwać swoją passę z Juventusem - zwłaszcza w obliczu kontuzji, które wyeliminowały również Gianlugiego Donnarummę. Jak pisze "Corriere dello Sport", Gattuso może zostać zwolniony nawet jeśli Milan awansuje do Ligi Mistrzów. Problem w tym, że awans do LM stanął pod dużym znakiem zapytania.

Jeszcze kilka kolejek temu Milan wydawał się faworytem do zajęcia miejsca w pierwszej czwórce, ale został już dogoniony przez rywali: Atalanta ma jeden punkt straty, a Roma, Torino i Lazio po cztery - przy czym Lazio ma do rozegrania zaległy mecz z Udinese. Dla Milanu kluczowe są najbliższe cztery kolejki, w tym czasie zmierzy się m.in. z Lazio i Torino. Milan wydał zimą łącznie 70 mln euro na Piątka i Paquetę właśnie po to, by wrócić do LM po pięciu latach przerwy - niezrealizowanie tego celu będzie oznaczało katastrofę.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.