Obecna umowa pomiędzy Arkadiuszem Milikiem i SSC Napoli jest ważna do 2021 roku. Już niebawem ma zostać jednak przedłużona o kolejne dwa sezony. Tak przynajmniej twierdzą włoskie media, które informują, że jeśli Polak podpisze kontrakt, jego roczne zarobki wzrosną z dwóch do trzech milionów euro, a do tego dojdą także premie. Nowy kontrakt może także zawierać klauzulę odstępnego. Spekuluje się, że wyniesie ona minimum 80 mln euro.
Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński są wychwalani przez włoskie media po ostatnim meczu Napoli z Parmą (4:0). Reprezentanci Polski strzelili w sumie trzy gole i poprowadzili ekipę Carlo Ancelottiego do pewnego zwycięstwa. Szczególnie dużo ciepłych słów pada pod adresem Milika, który w tym sezonie zdobył już 14 bramek. W lidze włoskiej zdarzają mu się jednak serie meczów bez gola. Jak przed spotkaniem z Parmą, kiedy nie trafił w czterech kolejnych spotkaniach z rzędu.
- Łatwiej wytykać błędy, niż cieszyć się dobrymi rzeczami. Cenię krytykę, ale tylko, gdy jest poprzedzona analizą. A tutaj nie do końca tak jest. Milik jest wyjątkowym napastnikiem, nowoczesnym. Nawet jeśli nie zdobywa bramek, to robi wiele dobrego dla Napoli - mówi Daniele Adani, były gracz Interu Mediolan, a obecnie telewizyjny ekspert. - Czytałem, że nie strzela bramek największym klubom. W futbolu wszyscy uważamy się za trenerów, ekspertów. Mówimy, co chcemy. Na szczęście Milik na te wszystkie słowa odpowiada. Robi to, strzelając kolejne gole. Jest czołowym strzelcem i udowadnia swoją wartość - komplementuje Polaka Amauri, były napastnik m.in. Juventusu i Palermo, cytowany przez tuttonapoli.net.
Przed Milikiem i Napoli teraz bardzo ważne spotkanie. W niedzielę ekipa Ancelottiego podejmie lidera Serie A, czyli Juventus Turyn. Początek spotkania o 20.30.