0-16 do przerwy. Siedmiu na boisku. Niesamowity mecz we Włoszech

Pro Piacenza, zespół grający we włoskiej Serie C, przegrał swój ostatni mecz ligowy 0-20. Nie byłoby w tym nic wyjątkowego, mając na uwadze ostatnią pozycję drużyny w ligowej tabeli, gdyby nie fakt, że do spotkania przystąpili mając... 7 zawodników.
Zobacz wideo

Video pochodzi z serwisu VOD.

Pro Piacenza to zespół, który boryka się z problemami finansowymi od początku sezonu. Włoskie media podają informację, że łączna kwota zaległych wynagrodzeń dla zawodników oraz sztabu wynosi ponad 500 tysięcy euro. W związku z brakiem wypłat od sierpnia ubiegłego roku większa część drużyny rozwiązała już swoje kontrakty. Ostatnia drużyna nie przystąpiła do czterech ostatnich spotkań, gdyż nie była w stanie skompletować składu na mecz. Wcześniej otrzymała trzy walkowery, a federacja ukarała ich odebraniem ośmiu punktów, co pogrzebało ich szanse na utrzymanie na trzecim poziomie rozgrywkowym.

Pro Piacenza w niedzielę przystąpiła do meczu z Cuneo, 11. drużyną Serie C. Ze względu na problemy finansowe, do spotkania zgłoszonych zostało tylko 7 zawodników, a 18-letni piłkarz tego zespołu był kapitanem i menedżerem drużyny w jednym. Już pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 16-0 dla gospodarzy, z czego podwójnym hat-trickiem popisał się Hicham Kanis, a 5 goli zdobył Edoardo Defendi. Po przerwie swoje hat-tricki skompletowali także Michele Emmausso oraz Francesco De Stefano, a całe spotkanie zakończyło się wynikiem 20-0.

Zespół z północy Włoch musiał przystąpić do spotkania, aby uniknąć wykluczenia z bieżącego sezonu Serie C. Wynik nie miał dla nich żadnego znaczenia, ponieważ zawodnicy nadal wierzą, że uda się całą sytuację wyjaśnić, choć szanse na to są już niewielkie. Zarząd klubu ma stawić się 11 marca przed włoską federacją piłkarską i wtedy okaże się, czy drużyna z Piacenzy będzie miała jeszcze okazję, aby ukończyć sezon na trzecim poziomie rozgrywkowym.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.