Włoskie media: Gole Krzysztofa Piątka są dużym zmartwieniem dla Milanu

Krzysztof Piątek w drugim meczu w barwach Milanu strzelił dwa gole, zapewniając swojej drużynie awans do półfinału Pucharu Włoch. Bramki Polaka nie wszystkim dały jednak powody do radości. Problem mogą stanowić m.in. dla Patricka Cutrone. Martwi się tym trener Milanu.
Zobacz wideo

Krzysztof Piątek może sprawić, że uznawany za jednego z najlepszych włoskich napastników Patrick Cutrone może mieć problem. Przez długi okres uważany był za naturalnego następcę Gonzalo Higuaina w drużynie Gennaro Gattuso. Z regularną grą może mieć jednak problem ze względu na fantastyczną dyspozycję Krzysztofa Piątka, a także upodobania taktyczne trenera Rossonerich.

Gattuso nie planuje gry dwoma napastnikami, Piątkiem i Cutrone razem. Już wcześniej mówił, że formacja 4-4-2 do niego nie przemawia, bo potrzebuje on więcej bezpieczeństwa w defensywie, które zapewnia Tiemoue Bakayoko, pomocnik, który prawdopodobnie musiałby wypaść ze składu przy zmianie ustawienia. - W takiej sytuacji Gattuso musi dokonać wyborów, które nieuchronnie prowadzą do posadzenia biednego Cutrone na ławce rezerwowych. Niełatwo sobie z tym poradzić, a sam Gattuso również się martwi mówiąc, że "nie może zabić Cutrone w ten sposób" - pisze Fabrizio Bocca, dziennikarz gazety "La Repubblica" na swoim blogu.

 Piątek potwierdził, że jest jak Robocop

Golami, które we wtorek dały Milanowi zwycięstwo i awans do półfinału Pucharu Włoch, Piątek dał sygnał, że nie zamierza ustępować w walce o miejsce w składzie, a w dodatku potwierdził słowa Gennaro Gattuso. - Piątek nie mówi zbyt wiele. Jest trochę jak Robocop. Powtarza tylko "chcę strzelać, chcę strzelać" - przyznawał niedawno trener Milanu. I Piątek rzeczywiście - strzelał i strzelał. A mówi, że będzie jeszcze lepiej. - Mam nadzieję, że w meczu z Romą [najbliższe spotkanie ligowe Milanu - red.] będzie jeszcze lepiej. Chce strzelać gole, dzięki pomocy moich kolegów - przyznał na łamach włoskich mediów. - Czy narodziła się gwiazda? Zobaczymy, chcę po prostu strzelać gole. Jestem gotowy - dodał.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.