Arkadiusz Milik wprawił największe włoskie media w zachwyt. "Jak Maradona!"

Arkadiusz Milik podszedł do rzutu wolnego w 37. minucie i uderzył niemalże w okienko bramki strzeżonej przez Thomasa Strakoshę. Polak podwyższył wynik spotkania na 2:0, bo trzy minuty wcześniej bramkę na 1:0 strzelił Jose Callejon. Gdyby Milik miał nieco więcej szczęścia, to w pierwszej połowie mógłby ustrzelić hat-tricka - w 12. minucie z woleja uderzył w poprzeczkę, a dziewięć minut później trafił w słupek. Polak znajduje się ostatnio w znakomitej dyspozycji. Był to jego dwunasty gol w tym sezonie i jedenasty w Serie A, w tym drugi strzelony bezpośrednio z rzutu wolnego. Później Lazio zdołało strzelić kontaktowego gola.

Milik jak Maradona LGdS

Milik został bohaterem włoskich mediów. - Wspaniały rzut wolny Milika z pozycji Diego Maradony. Tak to robią specjaliści w tej dziedzinie. W grudniu w starciu z Cagliari trafił bardziej ze środka, a tym razem zrobił to z bocznego sektora. "MaraMilik" – można powiedzieć z uśmiechem. Cud, który z ławki oklaskiwał też Ancelotti – piszą dziennikarze "La Gazzetto dello Sport". "MaraMilik" - to połączenie nazwisk legendarnego Argentyńczyka oraz Polaka. Wcześniej Polak strzelił w poprzeczkę, a tak tamtą sytuację opisało "Tuttusport". - Po kopnięciu Milika poprzeczka trzęsła się przez dziesięć sekund.

Turyński dziennik docenił także współpracę Milika i Callejona. Warto dodać, że Hiszpan strzelił swojego pierwszego gola w tym sezonie. A statyczny portal whoscored.com przyznał Milikowi notę "8.6" w skali dziesięciopunktowej. Nikt otrzymał wyższej oceny. Inny z Polaków - Piotr Zieliński - został oceniony na "7.5".

Dzięki zwycięstwu Napoli ma 47 punktów i traci sześć punktów do prowadzącego Juventusu, który swoje spotkanie rozegra w poniedziałek o 20:30 z Chievo Weroną. Za to Lazio ma 32 punkty i wciąż znajduje się na piątym miejscu. Traci zaledwie punkt do czwartej Romy i ma przewagę punktu nad Atalantą oraz Milanem, ale Mediolańczycy swoje spotkanie rozegrają w poniedziałek z Genoą o 15:00.