Krzysztof Piątek jest bliski transferu do Milanu, ale jeszcze nie wszystko jest przesądzone. Jednak inne kluby nie ustają w próbach pozyskania reprezentanta Polski. Warunki Genoi są proste: Włosi chcą otrzymać za Piątka 40 mln euro. West Ham United spełnił te warunki i oferuje 40 mln oraz bonusy, jednak Genoa i tak odrzuciła tę ofertę. Dała swoje słowo Milanowi i na razie negocjuje tylko z mediolańską ekipą.
W piątek dyrektor Milanu Leonardo ma spotkać się z właścicielami klubu i poprosić o fundusze na przeprowadzenie transferu Piątka. Polak prawdopodobnie zostałby wypożyczony z obowiązkiem wykupu, a łączna kwota transferu powinna wynieść ok. 40 mln euro, co byłoby transferowym rekordem Polski (obecny należy do Arkadiusza Milika, Napoli kupiło go za 32 mln euro). Jeśli transferu Piątka nie uda się zrealizować, to Milan może wypożyczyć Michy'ego Batshuayia z Chelsea. Wtedy Polak będzie mógł rozmawiać z West Hamem na temat transferu.
Krzysztof Piątek dostanie czterokrotną podwyżkę?
Krzysztof Piątek zarabia w Genoi 500 tysięcy euro rocznie. W Milanie mógłby liczyć na więcej. Alfredo Pedulla, dziennikarz "Corriere dello Sport", ujawnił, że polski napastnik mógłby liczyć w Mediolanie na zarobki w wysokości dwóch milionów euro rocznie. To czterokrotna podwyżka w porównaniu z jego zarobkami w Genoi. Piątek miałby zastąpić w Milanie Gonzalo Higuaina. Jego wypożyczenie zostanie skrócone, a Argentyńczyk trafi z Juventusu do Chelsea. Jeśli z jakiegoś powodu Higuain zostanie jednak w Milanie, to upadnie również transfer Piątka.
![Polacy błysnęli w LKE! O awansie zdecydowały karne [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/d5/78/1d/z30900949II,Asysta-Skorasia.jpg)
