Krzysztof Piątek zmienia klub, ale nie agentów. "To kompletna bzdura"

- To kompletna bzdura - słyszmy z otoczenia Krzysztofa Piątka, które pytamy o to, czy piłkarz faktycznie zmienia agenta. Informację o tym przekazał włoski dziennik "Il Secolo".
Zobacz wideo

Krzysztof Piątek jest jedną nogą w Milanie, a jego agenci finalizują umowę - poinformował we wtorek portal Weszło. Kluczową postacią w tej układance jest Gonzalo Higuain, który ma przerwać wypożyczenie z Juventusu do Milanu, by wzmocnić Chelsea. Wtedy jego miejsce w Mediolanie ma zająć właśnie Piątek.

Dziennik "Il Secolo" w środę wieczorem podał, że Piątek może zmienić nie tylko zespół, ale także agenta. Napastnika reprezentuje polska agencja "Fabryka Futbolu". Włoscy dziennikarze twierdzą jednak, że przedstawicielem piłkarza ma zostać Mino Raiola, jeden z najpopularniejszych i najbardziej kontrowersyjnych menedżerów piłkarskich na świecie.

Ale kontrowersyjna jest też sama informacja. Wręcz nieprawdopodobna, bo Raiola - odkąd namawiał Gianluigiego Donnarummę na odejście do Juventusu - nie ma dobrych relacji z szefami mediolańskiego klubu. - To kompletna bzdura - słyszmy z otoczenia Piątka, które zapytaliśmy o to, czy piłkarz faktycznie zmienia agenta.

Piątek z Milanem ma podpisać pięcioletni kontrakt, na mocy którego dostanie czterokrotną podwyżkę. Jego zarobki wzrosną z 500 tys. do dwóch milionów euro. Genoa zarobi 40 milionów. Zarobi też Cracovia, która pół roku temu sprzedała piłkarza za cztery miliony euro. Jeśli teraz Piątek zdecyduje się na transfer do Milanu, klub z Polski dostanie 5 proc. od jego kwoty.

Więcej o:
Copyright © Agora SA