Arkadiusz Milik trafił do Napoli ponad dwa lata temu z Ajaksu za 32 miliony euro, co jest rekordowym transferem w historii polskiego futbolu. Napoli wydało większe pieniądze tylko za Gonzalo Higuaina (40 mln euro). Polak miał zastąpić właśnie Argentyńczyka. To się jednak nie do końca udało między innymi ze względu na dwie bardzo poważne kontuzje kolana, przez które Milik tak naprawdę stracił dwa lata.
Arkadiusz Milik zawodzi w tym sezonie
W tym sezonie Arkadiusz Milik strzelił tylko cztery gole w trzynastu meczach i stracił miejsce w podstawowej jedenastce na rzecz Driesa Mertensa. Napoli jednak robi wszystko co w jego mocy, by pomóc Polakowi. Trener Carlo Ancelotti wciąż w niego wierzy, a dyrektor sportowy Cristiano Giuntoli przekonuje, że Milik nadal jest jedną z najważniejszych postaci w zespole.
Milik z nowym kontraktem?
Z tego względu prezes Aurelio Di Laurentiis rozmawia z agentem Milika o przedłużeniu kontraktu do 2023 roku. W ten sposób klub chce mu okazać wsparcie. Obecna umowa wygasa w 2021 roku. Nie oznacza to jednak, że Napoli zrezygnuje z prób sprowadzenia innego napastnika. Marzeniem jest powrót Edinsona Cavaniego, ale transfer Urugwajczyka z PSG jest bardzo trudny do przeprowadzenia. Z tego względu na celowniku wicemistrza Włoch znalazł się Krzysztof Piątek, za którego klub złożył już kolejną ofertę - 35 mln euro i Amin Younes w ramach rozliczenia. Byłby to transferowy rekord Polski. Obserwowany jest również Kasper Dolberg z Ajaksu.
