Serie A. Juventus zamieszany we współpracę z mafią. Oskarżenia wobec dwóch działaczy

Telewizja 'Rai Sport 3' ujawniła powiązania Juventusu z 'Ndranghetą', czyli kalabryjską mafią. Przestępcy otrzymywali od klubu bilety, które sprzedawali po zawyżonej cenie na czarnym rynku. W aferę zamieszani są Andrea Agnelli (prezydent klubu) i Giuseppe Marotta (dyrektor generalny).

W sierpniu 2011 roku Juventus zaczął grać na nowo wybudowanym obiekcie Allianz Stadium (wcześniej znanym jako Juventus Stadium), pierwszym stadionie we Włoszech, który w całości należy do klubu. I to właśnie wtedy władze Juve miały zacząć "romansować" z ultrasami klubu. Juventus chcąc zapewnić sobie bezpieczeństwo i spokój na swoim obiekcie, musiał pójść na pewne ustępstwa w stosunku do najbardziej zagorzałych fanów.

I to ustępstwa, które w większości były nielegalne. Ultrasi zdołali wynegocjować różne przywileje, m.in. darmowe bilety oraz tańsze karnety, które później mieli sprzedawać na czarnym rynku. W zamian zobowiązali się, że nie będą rozrabiali, a klub nie będzie karany przez UEFA i FIFA za wybryki kibiców.

Ale to tylko wierzchołek góry lodowej.

Dziennikarze 'Rai Sport 3' ujawnili powiązania Marotty ze śmiercią "Ciccio", który odpowiadał za finanse grupy kibicowskiej "Drughi". Przywódca ultrasów rzucił się w przepaść, Media poinformowały, że popełnił samobójstwo, jednak wiele wskazuje na to, że w zdarzeniu mogły brać inne osoby.

Turyńska policja podsłuchiwała Marottę przez dwa lata, ale akurat w dniu śmierci "Ciccio" dyrektor generalny Juventusu nie był monitorowany. Stefano Merulla, kierownik biura sprzedaży biletów, przyznał, że dzień przed śmiercią ustalał z "Ciccio" wspólne zeznania o przepływie pieniędzy pomiędzy klubem, a mafią.

Marotta jeszcze we wrześniu zapewnił, że odejdzie z Juventusu. Przyszłość Agnelliego nie jest znana.

W Polsce powiązanie władz klubu z pseudokibicami ujawnił niedawno "Superwizjer". Więcej o sytuacji w Wiśle Kraków przeczytacie w tekście Sebastiana Staszewskiego. "Czy na Reymonta naprawdę rządzili bandyci?"

***

Piątek jak Lewandowski. To jest jego tajemnica sukcesu

Hymn Ligi Mistrzów na stadionie Cracovii

Cezary Kucharski odpowiedział Zbigniewowi Bońkowi

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.