Krzysztof Piątek zapisał się w historii klubu Genoa. Na takiego strzelca czekali 68-lat!

Krzysztof Piątek w debiucie w nowym klubie zdobył aż cztery bramki. Genoa nie miała tak skutecznego snajpera od prawie siedemdziesięciu lat!

Piątek wyszedł w wyjściowym składzie Genoi na sobotni mecz 1/32 finału Pucharu Włoch, w którym jego zespół podejmował występujące w Serie B Lecce.

Polak nie mógł wymarzyć sobie lepszego debiutu. Na Stadio Luigi Ferraris były napastnik Cracovii jeszcze przed upływem dwudziestu minut miał na koncie trzy trafienia, a przed przerwą dorzucił jeszcze czwarte. Do siatki trafił w 2., 9.,19. i 37. minucie. Boisko opuścił w drugiej połowie, zmieniony po godzinie gry przez Lukę Mazzitellego. Geona wygrała 4:0.

Piątek nie jest pierwszym w historii klubu ze stolicy Ligurii zawodnikiem, który strzelił cztery gole w jednym meczu, ale pierwszym, który dokonał tego od 1950 roku!

Wcześniej ta sztuka udała się takim zawodnikom jak: Giacomo Neriemu (1941 rok), Angelo Cattaneo (1939), Juanowi Carlosowi Verdealowi (1947) i Mario Boyemu (1950). A przecież w ostatnich latach nie brakowało tam klasowych napastników. Występowali w klubie Genoa tacy piłkarze jak: Diego Milito, Hernan Crespo, Ciro Immobile czy Giovanni Simeone, wschodząca gwiazda Serie A.

Piątek trafił do Włoch latem z Cracovii, dla której w poprzednim sezonie Ekstraklasy zdobył 21 bramek. Dobra gra poskutkowała znalezieniem się w szerokiej kadrze reprezentacji Polski na mundial w Rosji oraz transferem. Krakowski klub na napastniku zarobił cztery miliony euro.
***

Krzysztof Piątek strzelił cztery gole w debiucie. Genoa wygrała w Pucharze Włoch

Serie A. Cristiano Ronaldo zadebiutował w Juventusie. Zdobył bramkę w sparingu z zespołem U-19

Cristiano Ronaldo pokazał biceps. Fotografia robi wrażenie. Dybala jak uczeń

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.