Wiosną 2017 roku Milan pożegnał się z Silvio Berlusconim, a nowi chińscy właściciele klubu przeznaczyli latem niemal 250 mln euro na wzmocnienia. Włosi jednak nie byli w stanie spełnić wymogów FFP. Od kilku tygodni trwają negocjacje między klubem a UEFA.
Europejska centrala w czerwcu ma podjąć decyzję o karze dla Włochów.
- Po dokładnym prześledzeniu dokumentacji i wysłuchaniu wyjaśnień Izba Dochodzeniowa Organu Kontroli Finansowej UEFA uważa, że okoliczności całej sprawy nie pozwalają na zawarcie ugody - czytamy w komunikacie UEFA.
Co grozi Milanowi?
Możliwe, że tylko grzywna finansowa, ale za to bardzo wysoka, bo mowa o około 15-20 mln euro. Oprócz tego, zasłużony klub może zostać ukarany zakazem transferowym czy nawet wykluczeniem z europejskich pucharów.
Przypomnijmy, AC Milan w zakończonym niedawno sezonie Serie A zajął szóste miejsce, premiowane udziałem w fazie grupowej Ligi Europy.
Milan ma szansę wykaraskać się z kłopotów, ale ma tylko miesiąc na znalezienie instytucji finansowej, która zagwarantuje spłatę 303 milionów euro pożyczki Mr Li [właściciel klubu] od funduszu Elliott.