W sobotę Napoli sensacyjnie zremisowało z Sassuolo 1:1. - Stworzyliśmy wiele okazji, ale sporo z nich nie wykorzystaliśmy - narzekał po meczu Maurizio Sarri, szkoleniowiec Napoli.
Włoski trener poświęcił też kilka słów Arkadiuszowi Milikowi, który w sobotnim spotkaniu pojawił się na boisku w drugiej połowie (w 65. minucie zmienił Jorginho; całe spotkanie rozegrał Piotr Zieliński).
- Milik jest w dobrej formie. Stale się rozwija i podnosi swoje umiejętności. Teraz regularnie pojawia się na boisku w końcówkach meczu, ale do końca sezonu będzie otrzymywał więcej szans - zapowiedział Sarri.
Występ Milika przeciwko Sassuolo doceniła włoska prasa. Polak, mimo że nie strzelił gola, został uznany w "La Gazzetta dello Sport" za najlepszego piłkarza Napoli na boisku. - To napastnik, którego brakowało. Był o krok od gola tygodnia: w 82. minucie złożył się do przewrotki, ale trafił tylko w poprzeczkę - napisano o występie Milika.
Remis z Sassuolo sprawił, że Napoli do prowadzącego Juventusu Turyn traci już cztery punkty. Do końca sezonu pozostało do rozegrania jeszcze osiem kolejek.