Była 16. minuta meczu, gdy Real Madryt wywalczył rzut rożny. Bramkarz Valencii, Jaume Domenech, ustawiał piłkarzy w polu karnym. Wykorzystał to Toni Kroos, który widząc, że nikt nie zwraca na niego uwagi, spróbował wkręcić piłkę do bramki bezpośrednio z narożnika boiska. Domenech nie zdołał już odbić piłki zmierzającej do siatki, dzięki czemu "Królewscy" objęli prowadzenie. Strzał Kroosa był na tyle zaskakująca, że zaspał nawet realizator transmisji.
Kroos zdobył tym samym pierwszą bramkę w historii nowego formatu Superpucharu Hiszpanii. Zgodnie z nim, walczą nie dwa, a cztery zespoły, które w Arabii Saudyjskiej rozegrają między sobą dwa półfinały i finał. W pierwszej edycji Real Madryt walczy o miejsce w finale z Valencią, a w czwartek w drugim półfinale zagrają Barcelona i Atletico Madryt.