Xavi Hernandez karierę zawodnika zakończył w maju w katarskim Al-Sadd. W tym zespole rozpoczął też przygodę trenerską. Jej początek nie jest zbyt udany. Drużyna prowadzona przez byłego piłkarza Barcelony w ostatnich siedmiu meczach przegrał aż pięć razy. Do tego straciła w tym czasie aż 23 gole. Kibice katarskiego zespołu mają dość i żądają zwolnienia Xaviego.
Podczas ostatniego meczu z Qatar SC fani Al-Sadd zaczęli skandować "Xavi, out!". Spotkanie zakończyło się przegraną ich ulubieńców 0:3. Tymczasem jeszcze kilka dni temu Pep Guardiola przekonywał, że Xavi poprowadzi Barcelonę. - Prędzej czy później to nastąpi. Ciągle jest bardzo młody, rozumie futbol, ma w sobie wiele pasji i jest gotów się poświęcić. Jest odważny i wypowiada się bardzo klarownie - powiedział Guardiola o rodaku. Hiszpańskie media od kilku miesięcy zastanawiają się, kiedy Xavi przejmie drużynę Blaugrany. Tym bardziej, że pozycja Ernesto Valverde jest nadal słaba i jego przyszłość na Camp Nou jest niepewna.