W pierwszej połowie nie padł żaden gol, choć oba zespoły oddały po pięć strzałów. W drugiej połowie znacznie skuteczniejsza była drużyna Ernesto Valverde. Strzelanie rozpoczęła już w 48. minucie, kiedy Luis Suarez wpisał się na listę strzelców. Chwilę później było już 2:0, a swojego premierowego gola w nowym klubie strzelił Antoine Griezmann, za którego Barca zapłaciła w lipcu 120 milionów euro.
W 58. minucie było już 3:0, a kolejną bramkę zdobył Suarez. Napastnik precyzyjnie strzelił sprzed pola karnego. Wynik meczu ustalił Dembele. Reprezentant Francji popisał się mierzonym uderzeniem na dalszy słupek.
Piotr Zieliński pojawił się na murawie w 46. minucie, gdy zmienił Elmasa, Macedończyka kupionego latem z Fenerbahce. Włoscy dziennikarze surowo ocenili jego występ. Portal persemprenapoli.it wystawił mu notę "4,5" (w skali 1-10), argumentując to tym, że Polak był kompletnie niewidoczny. "Niczego nie pokazał" - czytamy. Natomiast serwis tuttonapoli.net" dał Zielińskiemu "5,5" i argumentował to faktem, że Polak był niewidoczny. "Tak jakby go nie było na boisku. Został zmiażdżony przez pomocników Barcelony. Nie poradził sobie z ich presją" - czytamy.
Milik miał wystąpić w pierwszym składzie, ale w ostatniej chwili zastąpił go Jose Callejon. Polak prawdopodobnie nabawił się lekkiego urazu, więc Carlo Ancleotti nie chciał ryzykować poważniejszej kontuzji.