Przedsezonowe sparingi nie układają się po myśli piłkarzy Realu Madryt. Ci niedawno przegrali w USA z Atletico Madryt 3:7, a we wtorek podczas turnieju Audi Cup w Monachium ulegli Tottenhamowi 0:1. Jedyny gol padł w 22. minucie. Marcelo ratował piłkę przed wyjściem na aut, ale w efekcie wyłożył ją Harry'emu Kane'owi, który pokonał Keylora Navasa. Kostarykański bramkarz zaliczył kilka świetnych interwencji; gdyby nie one, to Real przegrałby to spotkanie jeszcze wyżej.
Po meczu głos zabrał trener "Królewskich", Zinedine Zidane. - Nie możemy być zadowoleni z porażki, ale graliśmy lepiej pod każdym względem. Trzeba być nastawionym pozytywnie - powiedział Zidane, przekonując, że jego zespół zagrał z "Kogutami" lepsze spotkanie niż z Atletico.
Francuski szkoleniowiec nadal wierzy w swoją drużynę. - Uważam, że mamy wielką drużynę. Nie jesteśmy jeszcze gotowi i to widać. Odzyskamy grę, pewność siebie i inne rzeczy, wychodząc z tego. Brakuje nam tylko jednego - potrzebujemy po prostu wygrania meczu, naprawdę - zapewnił Zidane.
Kibice Realu mają coraz większe obawy przed nowym sezonem. Tym bardziej, że już poprzedni był bardzo nieudany w wykonaniu ich piłkarzy.