Zinedine Zidane w piątek opuścił obóz przygotowawczy w Montrealu z powodów osobistych. Do czasu jego powrotu treningi będą prowadzone przez jego asystenta Davida Bettoniego - informowała w sobotę oficjalna strona Realu Madryt.
W niedzielę klub poinformował jednak, że wyjazd Zidane'a jest związany ze śmiercią brata trenera Królewskich Farida Zidane'a. Dodatkowo przed niedzielnym treningiem Los Blancos została zarządzona minuta ciszy. Farid Zidane zmarł po długoletniej walce z rakiem.
Real Madryt przyleciał do Kanady we wtorek. Zinedine'owi Zidane'owi na zgrupowaniu towarzyszyła żona, ale już w piątek Francuz zdecydował, że wraca do Hiszpanii. Hiszpańskie media twierdzą, że Francuz pojawi się w Montrealu przed pierwszym sparingiem Realu, ale raczej nie spotka się w najbliższych dniach z prezesem Realu Florentino Perezem i dyrektorem wykonawczym Jose Angelem Sanchezem, którzy przylecą do Kanady. 21 lipca Królewscy zmierzą się z Bayernem Monachium.